RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K -> Witch Hunt Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 67, 68, 69  Następny
Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Wto 0:17, 23 Cze 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Odwiedziny u kumpla Dekaresa, obrotnego fixera o ksywie Szczurek (wizytują Dekares i Malcolm)

Szczurek ma na sprzedaż następujący sprzęt, "wszystko bardzo wysokiej klasy, poprzedni właściciele bardzo się nie chcieli z nimi rozstawać, sorki za te zaschłe plamy krwi na płaszczach, ciężko to doszorować":

- dwa ręczne moduły łączności typu Voicer SH-405, z emblematem Hegemonii Skaelen-Har i wytrawionymi kwasem numerami seryjnymi, po 25 tronów za sztukę (w komplecie bateryjki zasilające komunikatory przez siedem dni ciągłego użytku, zasięg urządzenia pięć kilometrów);

- dziesięć latarek różnego kształtu i koloru, wszystkie w komplecie z bateriami, po 20 tronów od sztuki;

- kiepskie papierosy bez filtrów po 5 tronów od paczki lub skręty lho po 12 tronów od paczki;

- cztery kiepskiej jakości baterie do laspistola, ale naładowane do pełna, po 10 tronów od baterii;

- dwie kiepskiej jakości baterie do lasguna, ale naładowane do pełna, po 10 tronów od baterii;

- dwadzieścia naboi do strzelby, "pierwszorzędny śrut za jedyne 2 trony"!;

- pociski uniwersalne kalibru 9mm w paczkach po 20 sztuk, cena 3 trony od paczki;

- trzy długie noże o bandyckim wyglądzie, o owiniętych plecionką rękojeściach i karbowanych ostrzach, po 7 tronów za sztukę;

- piętnaście bomb zapalających w metalowych kanisterkach, z profesjonalnymi lontami, po 8 tronów za sztukę;

- dwie bomby rozpryskowe, nafaszerowane gwoździami i kulkami do łożyska, "Arbites wam łby ukręcą, jeśli to przy was znajdą", po 25 tronów od sztuki;

- wysłużony pistolet laserowy Civitas Mk VII, bez numerów seryjnych, porysowany (range 25, RoF S/2/-, dam 1k10+1, clip 25) za 45 tronów;

- równie wysłużony rewolwer typu Nailer 9mm, "bębenek mu czasami wylata, ale poza tym nówka nie śmigana, słowo daję" (range 30, RoF S/-/-, dam 1k10+3, clip 10) za 50 tronów;

- płaszcze z wysokimi kołnierzami, w różnych odcieniach szarości, przeważnie z powodu niedoprania, po 5 tronów od sztuki.

Elektrokarty kupować nie polecam, bo Cimbria zostawiła Wam swoją, z mapami Sump Dunk oraz przylegającego do tego obszaru dystryktu Nagua I.

A co do photovisora... "Hi hi hi, Dekares, skąd się ten czarny urwał, co? Że co on niby chce, fotowizoto czy jak? A co to niby jest, hę?".

Miłych zakupów.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 1:46, 23 Cze 2009
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Widać jakieś postepy Wink

Skrzętnie zapamiętuję punkty kontaktowe i hasła. potem kartkę drę na malutkie kawałki i rozrzucam na ulicy.
Zgarniam elektrokartę i po drodze studiuję informacje o sektorze, staram sie zapamiętać kluczowe punkty ( rozkład głównych ulic, dworce, posterunki regulatorów, jakieś siedziby administracji).

Towar widze pierwsza klasa Razz (tylko 10 strzałowy rewolwer nieco mnie zbił z tropu). Swoją drogą zawsze mnie zastanawiało, że paczka fajek kosztuje kilka razy więcej niż pudełko naboi. Question

Czy mam szansę wytargować jakąś bardziej przystępną cene? Bo bym popróbował, chyba że Merchant nie daje takiej mozliwości.

- Powinniśmy chyba kupić oba komunikatory (może da się do nich zdobyć takie sprytne słuchaweczki na kablu). Tylko martwią mnie te niezatarte numery Wink
- Latarki też są obowiązkowe. Przynajmniej dla mnie.
- Płaszcze dla was. Mój jest czarny, więc nie rzuca się w oczy.
- Kupiłbym paczkę naboi do mojej armaty, ale to raczej nie kaliber 9mm. Razz
- Fajki to wedle uznania. Jeśli ten dystrykt to takie slumsy, to nawet tanie skręty będa w cenie, ale to już wasz wybór.
- Co do broni to nie wiem. Kuszą mnie bomby zapalające, ale tak jak długą broń trzeba by je gdzieś zbunkrować. Zastanów się Dekares - koszt niewielki, ale efekt niezły. Zwłaszcza jak sekta produkuje te narkotyki, to podpalenie może się skończyć wybuchem fabryki. Nic tak nie cieszy jak spalenie Heretyka. Very Happy
- Przydała by nam sie jakas kompaktowa siła ognia. Oddałbym nerkę (nie swoją, Imperatorze uchowaj, ale jakąś mało używaną) za małego autopistola. Jakiegoś Talona mk.III czy coś. Wink

Warto by może przehandlować któryś lasgun za jakiś rozpylacz albo dwa (oczywiście plus kilka groszy). Coś , co mozna legalnie nosić, a pozwala skosić mały tłumek. Skoro "Szczurek" nie ma nic takiego na składzie, to może da nam namiar na kogoś w Nagua I czy którymś z pobliskich dystryktów.

PS. Keth: Mam jedno zastrzeżenie do aktualizacji [23 martius 831.M41, godz. 12.25]. Marcus lansuje się na inteligenta (pewnie był po powrocie najbardziej wykształconym człowiekiem w promieniu 3 kwartałów, znając czytanie i pisanie, oraz z pół tuzina słów w "High gothic"), więc nie użyłby zwrotów takich jak "Udupieni na cacy" czy "ten syf"... Wink
Przynajmniej, kiedy nie jest w ogniu walki, bo wtedy (jak w awanturze z gliniarzem) bierze górę jego prolskie pochodzenie i służba liniowa. Będę wdzięczny za wzięcie tego pod uwagę. Zwłaszcza w konfrontacji z nowymi współpracownikami, przed którymi N'Gore chce się dobrze pokazać.


Ostatnio zmieniony przez Bors dnia Wto 13:18, 23 Cze 2009, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 10:23, 23 Cze 2009
Blaster
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna





Domingo posiada:
STEALTH GEAR
GUARD FLAK ARMOUR
SWORD
LAS PISTOL (1 CHARGE) 30
LASGUN (1 CHARGE) 58
KNIFE
SHOTGUN (12 SHELLS)
RACJE ŻYWNOŚCIOWE (7 DNI)
FILTRATION PLUGS
MICRO-BEAD
GRENADES-FRAG x3
Potrzebował będę jedynie płaszcza (jakoś to ukryć trzeba), latarki i paczkę fajek, no może jeszcze z trochę ammo do shotguna.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 10:47, 23 Cze 2009
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Blaster: myśle że przydało by ci się też ze dwa magazynki do Laspistola. Z resztą arsenału raczej nie ma co paradować po mieście. Zwlaszcza z lasgunem i granatami. Shotgun może da sie zbunkrować w bagażu. Ten Guard Flak to się będzie w oczy rzucał, zwłaszcza jak masz zamiar biegać z hełmem zapiętym ciasno pod szyją.Wink no chyba ze on "non-commissioned" jest i w jakichś kolorach neutralnych.

Ogólnie panowie - pomyślcie o tym, że mamy szukać na ulicy śladów, a nie prowadzić wojnę (choc patrząc na skald ekipy tródno w to uwierzyć). A więc bieganie po mieście z arsenałem większym niż miecz i pistolet (ewentualnie jakiś Pistolet maszynowy czy pompka) to ryzyko zwracania na siebie uwagi, wykłucania się z każdym patrolem i zastraszanie ludzi..


Ostatnio zmieniony przez Bors dnia Wto 11:53, 23 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:01, 23 Cze 2009
Blaster
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna





Może masz racje z tymi magazynkami do laspistola (dorzuć mi jeden). Z drugiej strony przyjąłem że nie będę miał okazji oddać 30 pojedynczych strzałów do niespodziewanego napastnika (gdy się spodziewasz oporu to idziesz lepiej uzbrojony niż w sam laspistol).
Co do 3 granatów to je akurat najprościej ukryć.
Pancerz jeśli to możliwe postaram się ukryć pod płaszczem tak samo jak lasguna (najwyżej kolbę się odpiłuje). Nie wiem dokładnie jak wygląda mój shotgun ale chyba to taka strzelba i po odpiłowaniu kolby nie byłoby za co trzymać. Oczywiście w bardziej „cywilizowane” miejsca Paxton nie będzie chodził w pełnym rynsztunku.


Ostatnio zmieniony przez Blaster dnia Wto 12:02, 23 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:31, 23 Cze 2009
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Patrząc na rysunki w podreczniku to może być strzelba bez kolby, tak jak to widać przy pompce. Znaczy chwyt pistoletowy tylko. Wtedy spokojnie powinien wejśc do plecaka, czy torby. Albo może da się zrobić z niej obrzyna. Pogadaj z MG. Podobnie z Lasgunem. Moze to akurat wersja z krótką lufą i składaną kolbą.

A co do laspistla, to trzeba było wybrać coś z ogniem semi-auto choć. Jak ten Civitas, czy lepiej jakiś Palantine. Razz


Ostatnio zmieniony przez Bors dnia Wto 12:36, 23 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:57, 23 Cze 2009
Blaster
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna





Jeśli mam cos do powiedzenia w tej kwestii a MG sie zgodzi to długie bronie posiadane przez Paxtona są możliwie najbardziej "kompaktowe" (składan kolba itp.). Jeśli nie to będziemy coś z nimi kombinować. Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 17:43, 23 Cze 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Kilka informacji ogólnych. Nailer jest dziesięciostrzałowy, bo to przeróbka autorstwa jakiegoś domorosłego rusznikarza – stąd ten „wylatany bębenek”, a także cecha Unreliable i Poor Quality. Co do komunikatorów, źle ująłem w słowa ich opis – one NIE mają numerów seryjnych, ktoś usunął je za pomocą kwasu Wink Ceny już są skorygowane o targowanie się w wykonaniu N’Gore (a wyższe niż w podręczniku, bo jesteście na pograniczu z dystryktami biedoty, gdzie takie dobra są generalnie droższe, zwłaszcza towary ekskluzywne, chociażby fajki).

Szczurek nie poleci Wam żadnego znajomego mającego dostęp do lepszej broni, bo mu na to nie pozwoli Mistrz Gry! (a co, podwyższamy poziom trudności misji, będzie potem więcej PD-ków).

Paxton ma obrzyna w wersji kompaktowej, którą można nosić pod płaszczem, natomiast lasgun trzeba będzie rozkręcić na części i zachomikować w torbie podróżnej między slipkami i skarpetkami.

Bors, obiecuję dostosować następne dialogi Malcolma do poziomu jego wykształcenia!

Czas mnie trochę ogranicza przez ostatnie dni, ale dam z siebie wszystko, abyście najpóźniej jutro dostali raport z sekcji zwłok Alissy Hagens i opis poddystryktu Sump Dunk.


Ostatnio zmieniony przez Keth dnia Wto 17:44, 23 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:56, 23 Cze 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Dystrykt Nagua III, komisariat Magistratum, 23 martius 831.M41, godz. 13.00

Na widok matowosrebrnej odznaki Arbites pilnujący obskurnego holu komisariatu regulatorzy zasalutowali sprężyście, natychmiast łapiąc za guziki swych rozpiętych nieregulaminowo ciemnozielonych uniformów. Para przybyszów zlustrowała niezbyt zachwyconym wzrokiem proszące się o powtórne malowanie ściany, odrapane ławki dla petentów i wyblakłe plakaty propagandowe wywieszone w chaotyczny sposób na każdym skrawku wolnej przestrzeni. Komisariat sprawiał wrażenie zaniedbanego, niszczejącego w nieubłagany sposób - podobnie zresztą jak niemal wszystkie inne budynki znajdujące się w ubogim kwartale San Petrus.

- Spocznijcie! - rzucił suchym tonem Mordeci Haveloc - Wydział śledczy Adeptus Arbites. Chcę porozmawiać z oficerem dyżurnym, natychmiast.

- To ja - oznajmił stojący w progu najbliższego biura funkcjonariusz, starszy mężczyzna o krótko przyciętych włosach naznaczonymi licznymi pasami siwizny - Proktor Karl Borschnitz, dowódca dziennej zmiany. W czym mogę pomóc?

Uwagę Haveloca zwrócił natychmiast bystry wzrok oficera i jego zdradzające wieloletnie doświadczenie oczy. Arbitrator uświadomił sobie z miejsca, że chcąc zachować jak najmniej śladów swej wizyty będzie musiał jak najmniej kłamać.

- Potrzebuję dostępu do kogitatora sprzężonego z miejską siecią informatyczną, przede wszystkim z bazą danych departamentu meldunkowego dystryktu - oznajmił gość, wypowiadając się zdecydowanym, ale wciąż uprzejmym tonem.

- W jakim celu? - zainteresował się proktor Borschnitz - Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale muszę ten wniosek odnotować, dla celów protokolarnych. Jeśli w moim kwartale prowadzone jest śledztwo Arbites, którego istnienia nam nie zgłoszono...

Haveloc zrozumiał od razu sens wypowiedzi oficera Magistratum. Nagła i niezapowiedziana wizyta arbitratora mogła wieścić obsadzie komisariatu poważne kłopoty i wszyscy obecni w holu regulatorzy na pewno już zachodzili w głowę, jakiego niedopatrzenia w utrzymaniu porządku publicznego musieli się dopuścić, że wyższe instancje wysłały do ich rewiru funkcjonariuszy Arbites, na co dzień w niższych częściach Kopca praktycznie nie widywanych.

Mordeci z trudem powstrzymał się przed uśmieszkiem satysfakcji, spojrzał na milczącego Paxtona w pozie sugerującej niezadowolenie z opóźnienia w realizacji służbowych obowiązków. Domingo nie został zobowiązany do okazania odznaki - której zresztą nie posiadał - ale sam widok identyfikatora Haveloca najwyraźniej wystarczył, aby obaj goście zostali wzięci za Adeptus Arbites. Mordeci nie wiedział jak dalece mógł ryzykować dalszą grę tego rodzaju, ale wiedział, że przez wzgląd na konieczność zachowania w dyskrecji swej wizyty w Nagua III musiał bardzo starannie prowadzić konwersację.

Jego przełożeni w prefekturze dystryktu Hartus zatwierdzili bez problemu tygodniowy urlop arbitratora, ale Haveloc wiedział, że przy odrobinie pecha informacja o jego pozasłużbowej aktywności mogła jednak trafić w niepowołane ręce i uszy, należące do ludzi czujnych i paranoicznie podejrzliwych, a przy tym pozbawionych wyrozumiałości wobec nieregulaminowych zachowań własnych funkcjonariuszy.

Tak, musiał uważać na każde słowo, by nie pozostawić po sobie żadnego śladu wizyty w prowincjonalnym komisariacie Magistratum.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 22:58, 23 Cze 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Dystrykt Nagua III, kram Luciena "Szczura", 23 martius 831.M41, godz. 13.00

Malcolm N'Gore przyglądał się właścicielowi obskurnego sklepu sceptycznym wzrokiem, nie dowierzając jego entuzjastycznym zapewnieniom o doskonałej jakości złomu, jaki wystawiony był na okolicznych półkach i regałach. Mętna poświata rzucana przez kilka fosforyzujących kulistych lamp nadawała cuchnącemu stęchlizną wnętrzu pomieszczenia jakiegoś upiornego klimatu rodem z Podmieścia. Sam właściciel, mały smagły człowieczek o gęstym zaroście i ożywionych ruchach, doskonale zdawał się pasować do miana Szczura, jakim tytułował go Dekares.

W przeciwieństwie do Malcolma Dekares nie żywił wobec gospodarza żadnych uprzedzeń, ale też i żadnej szczególnej sympatii, chłodnym tonem wytykając rozliczne defekty i uszkodzenia oferowanych towarów.

- Te gnaty to jakiś złom jest - sarknął mężczyzna - Nailer wygląda jakby go wyprodukowano za życia Angevina! Nie masz dojścia do lepszych spluw? Przydałby mi się jakiś porządny automat, jakiś mały szybkostrzelny pistolet maszynowy.

- Co ty, Dek? - zaśmiał się nerwowo Lucien, pocierając rytmicznie swój podbródek - Nie oglądam się za droższym sprzętem, od kiedy redemptoryści znowu zaczęli szaleć po tych dystryktach. Jakby u mnie znaleźli drogą broń, pewnie bym skończył na stosie, bo braciszkowie wzięli się ostatnio za trzepanie gangów bez licencji kurii. Jak czerwone maski wyłażą na ulice, lepiej na siebie uważać, nawet regulatorzy wolą im nie wchodzić w drogę, mendy parszywe.

- Redempcja znowu na łowach czarownic? - Dekares uniósł znacząco brew, zakręcając jednocześnie bębenkiem mocno przerobionego rewolweru.

- Oddaj to, bo zepsujesz! - Lucien zabrał klientowi broń z obrażoną miną, położył ją na blacie zastawionego paczkami tanich papierosów stoliczka - A wałęsają się tu i tam. Raz wleźli do mnie, ale im pokazałem medalion ze świętym Drususem i zaświadczenie od tutejszego patra, że na nabożeństwa chodzę, to mi spokój dali, trochę tylko mordę skuli i skopali na pożegnanie.

- Nic nie słyszałem o strzelaninach gangów - wzruszył ramionami Dekares biorąc jednocześnie do ręki niewielkiego Civitasa i mierząc z pistoletu w jedną z lamp - Łżesz jak pies, byle tylko kupców nastraszyć i wcisnąć im ten złom.

- Na Tron się klnę, że nie łżę! - oburzył się Szczurek - Nie dalej jak tydzień temu w Nagui II się rżnęli, aż kłaki leciały, podobno regulatorzy musieli ich uspokajać, bo mało dwa kwartały z dymem nie puścili, a naczelnik dystryktu na pożary uczulony jest jak na nic innego. Podobno tak się wściekł, że kazał strzelać do czerwonych z ostrej amunicji, za co go potem klątwą niby obłożyli, ale się do kurii odwołał i dostał rozgrzeszenie!

N'Gore milczał nie mając pojęcia, czy w opowieść sklepikarza wierzyć czy też włożyć ją między bajki. Metallican słyszał rzecz jasna wiele o Czerwonej Redempcji, ale ku swej niewysłowionej uldze nigdy dotąd nie miał okazji do zawarcia z ultraortodoksyjnymi fanatykami bliższej znajomości.

- Ale, ale - klasnął w dłonie Lucien - My tu gadu gadu, a czas ucieka. A gadki w garnek sobie nie wsadzę, dzieciaków nią nie wyżywię. Bierzecie coś, czy tylko stękać zamierzacie i wybrzydzać?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 23:06, 23 Cze 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Drodzy akolici, dwa powyższe updaty są zachętą do ćwiczenia tzw. relacji społecznych (czyt. oczekuję teraz od Was ciekawych dialogów lub/i zachowań w związku z interakcją z NPC-ami).

Mordeci i Domingo muszą sobie poradzić w komisariacie, gdzie ze względów bezpieczeństwa Haveloc powinien zostawić po swej wizycie możliwie najmniej śladów, a przy tym pozyskać jak najwięcej informacji.

Malcolm i Dekares (Dek, jak Ty masz na nazwisko?) siedzą wciąż u Luciena. Ja potrzebuję ostatecznej listy zakupów, Wy zaś możecie skorzystać z okazji, by pociągnąć Szczurka za język w różnych innych kwestiach niż tylko dostęp do rozpylaczy (a nuż będzie wiedział coś ciekawego).

Koszty na tę chwilę kształtują się następująco: dwa komunikatory 50 tronów, cztery latarki 70 tronów (Lucien spuści z ceny 10 tr jak weźmiecie cztery sztuki), bateria do laspistola 10 tronów, razem: 130 tronów.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:06, 24 Cze 2009
Freeks
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Świdnica





Arbitrator rozluźnił się trochę, spojrzał na oficera dyżurnego i bez słowa wyciągał zdjęcie Alissy z teczki, to na którym nie było tatuaży. Położył je na ladzie i podsunął oficerowi.

-Potrzebujemy nieco informacji na temat rodziny tej osoby. Wyssalem z naszych archiwów wszystko o samej denatce, ale widocznie jeden z archiwistów skopał u nas sprawe i czesc danych zwyczajnie, że tak sie wyraże obscesowo, szlag trafił - Tu Haveloc skrzywił się z grymasem jak ktos kto zmuszony jest przyznac sie do wpadki przed kimś niższego stopnia.
-I właśnie dlatego jesteśmy u was - jej matka jest zarejestrowana jako rezydentka w waszym kwartale, więc tutaj są przechowywane oryginalne dane, które chciałbym przejżec - atbitrator znów się skrzywił zmuszony prosić o pomoc okoliczna prefekturę Magistratum. Mial Nadzieje, że te zabiegi połechcą choć trochę dumę oficera, a ten będzie nieco mniej czujny niż zawsze.

-Co do samego dochodzenia to niestety jest wymagane od nas pewien stopień dyskrecji. O pomoc poprosił nas bezpośrednio pewien wysoki ród tego dystryktu, a w sprawę, jak już zapewne domyśliłeś się po zdjęciu, wmieszany jet też nierząd. - Arbitrator odchrząknął nieco, ni to znacząco ni to przypadkiem, ale i lekko się zaczerwienił - Jak sam widzisz mówienie o szczegółach będzie pewnym ludziom bardzo w niesmak.

Jeśli będzie chciał poznać więcej szczegółów to poproszę go o rozmowę na osobności. Tam mu rzucę kartoteką Pani Hagins i raportem chemicznym. Powiemy mu, że była prostytutką na usługach domu, co się pani domu nie spodobało. Poprowadziła swoje prywatne śledztwo, w którym się dowiedziała, że owa dama posiada tatuaże sugerujące... zepsucie duszy. Tu miejscowa placówka Adeptus Arbitres została poproszona o dyskretną pomoc, a sama jednocześnie nakazała śledzić prostytutkę. Niestety, baardzo dziwnym zbiegiem okoliczności znalezioną ją martwa następnego dnia. (zdjęcia z tatuażami pokażę)

Uświadomię go, ze taka potwarz dla rodu jest nie do przyjęcia, tym bardziej, że nie ma stuprocentowej pewności, ze była kultystką. Ale uświadomię go też, że przeszkadzać w tego typu dochodzeniu nie jest mądrze. A jeśli zachowa odpowiedni poziom dyskrecji to wspomnę o nim w swoim raporcie po zakończeniu sprawy (zanotuje jego nazwisko w notatniczku nawet Wink )

Co do informacji - chce wiedzieć o jej matce wszystko, ostatnie rozbite kontrabandy wspomnianych narkotyków, jak i nieudane akcje tego typu (choćby martwe wtyczki), do tego organizacje przestępcze w Stunk Dump. Uzasadnię to słowami "Chyba mogę skorzystać jak już jestem? Nie chcę tracić czasu, by się wracać i szperać w archiwach arbitratorów".

Informacji o rodzie Meridens szukać niestety raczej nie mogę - jeśli ktoś odkryje, ze się próbowałem o nich czegoś dowiedzieć, a się ich odznaką zasłaniałem... ktoś może skojarzy fakty, a tego nie chcemy. Dobrze jak druga grupa by szulera o rodzinkę zagadała.

Sugestie jakieś?

EDIT: Niebieski tekst jest niebyły. Jeśli czarny nie podpasuje strażnikowi to później inną bajkę wymyśle. Alissy dostaje tylko zdjęcie, bez personaliów i bez tatuaży, wiec z czarnego tekstu może się tylko domyślać. Następnym razem poproszę tez o Twoja asystę w sprawach gadanych.


Ostatnio zmieniony przez Freeks dnia Śro 11:51, 24 Cze 2009, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:20, 24 Cze 2009
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Jaka prostytutka n ausługach domu? Człowieku, przecież to dziwka ze slumsów była. To tak, jak byś powiedział dziś w Polsce że na prośbę Rywina szukasz dziwki zabitej w Białym-Stoku. Błyskając w białostockiej komendzie odznaką CBA czy innego BOR.

Nic nie mów o kulcie i innych takich. Nie zostawiaj śladów. Kulty to domena Inkwizycji i Koscioła. W ogóle bym nie wspominał o Alisie na twoim miejscu, tylko o matce, ale już przepadło. Na przyszłosc trzeba mówić jak najmniej: tylko o tym, co bezpośrednio chcesz. Trzeba było o matce i narkotykach. Niech by snuli przypuszczenia

Strasznie wszystkim byś opowiadał o swoim tajnym śledztwie, rozsiewając mnustwo śladów. Ogarnij nieco sprawę, bo wszyscy skończymy przed plutonem egzekucyjnym. Nie zapominaj że NIE mozemy powołać sie na inkwizycje. Nim nie znajdziemy kultu i nie zgłosimy tego =][= to wyglądamy na bandę najemników, prowadzących prywatne śledztwo na granicy prawa. Wszyscy będa przeciw nam: władza, przestępcy i kultyści.

Ogarnij się Freeks, bo zabijesz nas wszystkich. Confused


Ostatnio zmieniony przez Bors dnia Śro 11:26, 24 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:38, 24 Cze 2009
Blaster
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna





Jak tylko Domingo zorientuje się, że Mordeci będzie próbował przekazać regulatorowi zbyt wiele (cokolwiek o tatuażach czy jakimkolwiek kulcie, zepsuciu duszy a tym bardziej pokazać zawartość teczki) to spróbuje go powstrzymać odciągając na bok lub natychmiast zmieniając temat lub wtrącając cokolwiek do rozmowy.
Nie jest dochodzeniowcem ale nie ufa stróżom prawa i doskonale rozumie, że pewne sprawy za wszelką cenę nie powinny wyjść na jaw w takich okolicznościach.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 13:00, 24 Cze 2009
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





OK. Aktualizację fabularyzowaną wyśle za jakieś 2 godzniny. Jak tkoś jeszcze chce coś dokupic to dajcie znać. Myśle o nabyciu civitasa, albo fikuśnego rewolweru jako dodatkowej, nie rzucającej sie w oczy broni.

Bede też wypytywał Luciena, wieć jak ktos ma pytania to dawajcie.
Zobacz profil autora
Witch Hunt
Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 5 z 69  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 67, 68, 69  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin