RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K -> Flesh of Steel Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 32, 33, 34  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Sob 15:52, 04 Wrz 2010
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Hellgun nie jest cichszy od Hecutera. Teoretycznie (wg. fluffu) czterdziestkowe lasery robią hałas, który powstaje gdy promień przechodzi przez powietrze (dźwięk przypomina trzask pioruna lub inne wyładowanie enegetyczne).
Hellgun ma więcej mocy niż zwykły laser więc robi sporo hałasu.
Z tego co wiem nikt z was nie ma tłumika.

Czekam jeszcze na deklaracje Ela i będziemy ruszać dalej.


Ostatnio zmieniony przez Bors dnia Sob 15:58, 04 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 11:54, 05 Wrz 2010
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





A może zlikwidujemy ich w starciu wręcz? Podejrzeń mniej, bo nożami mogłyby zarżnąć ich zwykłe męty, a jeśli nie będą mieli broni palnej to powinniśmy poradzić sobie bez trudu. Mogę przyczaić się z klechą we wnęce i rzucić im sie z nożem na plecy, wszystko zależy od liczebności i wyposażenia. Skoszenie ich serią dwóch pistoletów to plan awaryjny.

Wyposażenie Kary (na razie ogólnie, zaraz policzę, ile zeszło naboi)

Broń:
2x Irontalon (4x15 odłamkowej, 6x15 man-stopper)
Orthlak [good quality] (magazynki 12/12/12 + 14 w pudełkach, tylko man-stopper)
Mauler + Red Dot Sight (magazynki 5/6/6 + 20 w pudełkach, razem 37)
K'Nar Warblade

Pancerz:
Mesh combat cloak - tu errata poprawia rulebooka, czwóreczka na wszystkich lokacjach Wink

Wyposażenie dodatkowe:
Multikey
Photo-visor

ekwipunek chwilo utracony:
3x Photon Flash
3x Frag Grenade


Ostatnio zmieniony przez el_imperatorro dnia Nie 12:27, 05 Wrz 2010, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 10:14, 06 Wrz 2010
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





No dobrze zatem próbujemy nożami i po cichu - zależnie ilu będzie "bandytów" - broń strzelecka w odwodzie. Ja się spróbuję cofnąć
trochę dalej od wnęki i pohałasować troszkę żeby ściągnąć ewentualną uwagę tych co nadchodzą
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:08, 07 Wrz 2010
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Asteroida TS-471/6 C, Kanały pod Habitatem C-IV, 27 aprilis 831.M41, godz. 16:47

Zbliżający sie intruz nie dawał agentom wiele czasu na planowanie. Podczas gdy Kara i Constantine ukryli się we wnęce studzienki, która zeszli tu kilka minut temu, Lyra ostrożnie wycofywała się dalej, chcąc wciągnąć napastnika w pułapkę. Należało wyeliminować zagrożenie szybko i cicho, nim zdąży kogokolwiek zawiadomić.

Przyczajona w ciasnej przestrzeni Kara sięgnęła po obce ostrze. Już za chwilę mogło ono przejść swój bojowy chrzest. Constantine stał obok niej, wtulony w ścianę, ze strzelbą w dłoniach. Śrut wystrzelony z bliska będzie w stanie zmasakrować w tej ciasnej przestrzeni każdego przeciwnika, którego nie kryje ciężki pancerz. Lyra przyczaiła się kilka metrów za nimi, ściskając w dłoni zgaszoną latarkę. Drugą rękę oparła na szabli. Czekała aż napastnik niosący światło pojawi się ponad krzywizną tunelu, jednak zatrzymała się zaskoczona…

Środkiem tunelu jechała w tempie wolno idącego człowieka jakiś ciemny kształt, który stojącej agentce sięgałby najwyżej do pasa. Właśnie na tej wysokości znajdowała się para reflektorów, a poniżej kilka jaśniejących, zielonych punktów. Gwałtownie obrócił się kilka metrów od ukrytej Kary i Constantine’a i zatrzymał na wprost iskrzącej skrzynki, ukazując się w całej okazałości.

Na sześciu niewielkich kołach znajdowała się platforma transportowa a z przodu toporny, owalny kadłub, zwieńczony kilkoma optycznymi implantami i silnym źródłem światła. Twór zatrzymał się przy samej ścianie i przynajmniej czterema giętkimi mackami zaczął manipulować przy skrzynce elektrycznej. Za pomocą trzech usunął obudowę a następnie zaczął manipulować wewnątrz, generując fontanny iskier.

Mająca najlepszą pozycję obserwacyjną Kara szukała wzrokiem innych intruzów, lecz nikogo nie zauważyła. Najprawdopodobniej trafili przypadkiem na samotnego serwitora serwisowego, którego zadaniem były usuwanie usterek i konserwacja przewodów. Na platformie udało jej się zauważyć zwoje kabli i kilka pudełek.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:17, 07 Wrz 2010
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Zastanawiam się, czy taki serwitor w ogóle jest w stanie zarejestrować naszą obecność... Chyba żadne z nas nie ma wystarczającej wiedzy, żeby to stwierdzić. Proponuję jakiś cios łaski i a potem ruszać w dalsza drogę. Nie chciałbym, żeby ktokolwiek odnotował nasza obecność w tych kanałach... Kto wie, do jakich informacji mają dostęp kultyści.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 22:48, 07 Wrz 2010
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Jak go uszkodzimy to ktoś go zacznie szukać...chociaż raczej nieprędko Rolling Eyes W każdym razie jak zamierzacie toto rozwalić to po cichu...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 8:19, 08 Wrz 2010
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Wydawało mi się, że każdym serwitorem zarządza organiczny mózg. Jeśli ciało będzie gdzieś na wierzchu to dokładnie tak, jak każdą żywą istotę. Rozwalić czaszkę albo poszarpać tętnice.
Z drugiej strony faktycznie istnieje ryzyko, że ktoś pofatyguje się, żeby sprawdzić co stało się z serwitorem. W sumie możemy dać mu spokój i zasuwać dalej. Jeśli postanowi nam przeszkodzić to wtedy się go pozbędziemy Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:35, 08 Wrz 2010
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Na wieszchu nie widać żadnego "ciała" serwitora. Nie widac nawet głowy, czaszki etc.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:02, 08 Wrz 2010
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





No dobra serwitor to serwitor - powinien być skupiony na swojej pracy. Jeśli się nami nie zainteresuje (a nie powinien) to zostawiany go i w drogę.
A jeśli się zainteresuje to go usuniemy - w razie czego bronią ciężką.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 14:45, 14 Wrz 2010
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Asteroida TS-471/6 C, Kanały pod Habitatem C-IV, 27 aprilis 831.M41, godz. 16:54

Pojawienie się serwitora wzbudziło pewną konsternację. Kara z pewnym żalem wsunęła ostrze K’Nar do pochwy. Spojrzała na duchownego, ale ten tylko wzruszył ramionami. Nie wiedział zbyt wiele o mechanicznych sługach Boga-Maszyny.
- Trzeba go rozwalić i iść dalej. – rzuciła w słuchawkę. – Rozwalić czaszkę, albo inaczej wybebeszyć i będzie spokój. Nie chcemy żeby ktoś o nas wiedział.
- Jeśli go zniszczymy, to ktoś pofatyguje się sprawdzić czemu nie wrócił. Choć pewnie nie prędko.
- To co robimy?
- Pewnie jest zafiksowany na swoich zadaniach. Jak go nie zaczepimy może w ogól nie zarejestrować naszej obecności. W razie czego… rozwalamy.
- Dobra, to ruszajmy bo czas goni.

Cała trójka powoli zaczęła przemieszczać się pod ścianą, za plecami zajętego swoimi zadaniami konstruktu. Silne reflektory remontowego serwitora ułatwiały poruszanie się w tunelu bez własnego źródła światła. Wszyscy troje byli skontrowani na jego sylwetce. Kara trzymała dłoń na kaburze, Lyra nie wypuszczała pistoletu z dłoni a Constantine nie spuszczał go z celownika strzelby, choć nieco obawiał się czy śrut będzie w stanie spenetrować obudowę.

Z bliska serwitor wyglądal na jeszcze solidniejszego. Wyraźnie został zaprojektowany do poruszania się tunelami i kanałami. Obudowa wyglądała na szczelna i pokrytą jakimś antykorozantem. „Tułów” był ruchomy i najwyraźniej mógł się teleskopowo wysuwać, co maszyna zaprezentowała w czasie pracy, wydłużając go o dobrą stopę. Nie było widać głowy, a jedynie kilka ruchomych wysięgników zaopatrzonych, w co najmniej 3 pary urządzeń optycznych i dwa reflektory. Kilka mechanicznych macek bez przerwy pracowało nad skrzynką, lub sięgało na platformę po narzędzia i części.

Kara i Constantine, jako pierwsi minęli robota i nieco odetchnęli z ulgą, przemieszczając się w strone nieprzeniknionej ciemności tunelu. Nieco zbyt wcześnie.

Kiedy Lyra znajdowała się dokładnie na wysokości pracującego serwitora, ten najwyraźniej zakończył naprawę. Zamknął obudowę skrzynki trzaskiem, zmniejszył natężenie światła i zaczął się obracać stronę z której przyszli. Lyra desperackim skokiem rzuciła się zapleczy maszyny, lecz nieco zbyt wolno. Jedno z oczu złowiło ruch na samej krawędzi pola widzenia. Wszystkie o czy i dwa potężne reflektory zwróciły się w jej strony, na sekundę lub dwie zatrzymując ją w pół kroku. Odruchowo zasłoniła oczy. Nim agentka zdążyła zareagować zapadła całkowita ciemność, w której przed oczami widziała jedynie białe plamy.

Kara i Constantine również zostali zaskoczeni przez wydarzenia. W ciemności usłyszeli bardziej niż zobaczyli zbliżającego się do nich w ciemności serwitora. Pędził z dużą prędkością. W ciemności lekko jaśniały barwne plamki soczewek. Prócz szumu silników i chrzęstu kamyków po kołami dało się słyszeć dziwny dźwięk – modulowane piski i trzaski jak z uszkodzonego radia.

Kara momentalnie skojarzyła fakty. To był tajemny, numeryczny język, którym porozumiewają się słudzy Omnissiaha. Serwitor próbował się z kimś skontaktować.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 16:02, 14 Wrz 2010
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Nigdy nie jest łatwo co ? Rolling Eyes Mistrz Gry potrafi jak nikt uprzyjemnić zwiedzanie kanałów Wink No cóż w tej sytuacji nie mamy chyba
wyjścia - likwidacja serwitora. Przeciwpancerna amunicja powinna mu dać radę - oświetlamy cel latarkami i sru...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 17:14, 14 Wrz 2010
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Kara płynnym ruchem wyszarpnęła pistolety.

Cholera! - warknęła, mierząc krótko - Mówiłam, żeby rozwalić go od razu...

Pociągnęła za spusty. Oba automaty plunęły ogniem. Przeciwpancerne pociski pomknęły w stronę zbliżającego się serwitora.

Zakładam, że skoro ja mam photo-visor, a Lyra podobny bajer, to latarki są zbędne. Zresztą chyba żadne z nas takowej nie posiada Smile
W jednej łapce Orthlack, w drugiej Irontalon. Nie zadeklarowałem, ze idę z bronią na wierzchu, więc pewnie przepadło mi pół tury... W takim razie dwa pojedyncze strzały. Jeśli jednak uznasz mistrzu, że byliśmy gotowi do akcji i nic nie przepada to długa seria Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 23:12, 14 Wrz 2010
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Ja tam miałam również latarkę ale faktycznie skoro mamy photo-visory to ognia Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 15:20, 15 Wrz 2010
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna






Mieliście niefart. Lyra nie zdazyła uskoczyć z pola widzenia paskudy (kiepski rzut) i dała sie oślepić (jak wyżej).

Latarek używaliście do przeszukiwania tunelu. Photo visor daje obraz jak z noktowizora - monochromatyczny i bez drobnych szczegułów. Poza tym są całkiem bezuzyteczne w pobliżu silnego źródła światła jakim dysponował serwitor. No i Constantine nie posiada takiego bajeru. W ciemności nic nie widzi.
Lyra została oślepiona na 1 turę walki. Może spokojnie siegnąć po broń czy włączyć photo visor, ale nic więcej.

Kara i Constantine mogą dizałać swobodnie, zwłaszcza że Servitor przemknię obok nich. Kara odpala visor i strzela (jak najbardziej pojedynczym ogniem). Czekam na deklaracje Constantinea.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 15:43, 15 Wrz 2010
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Skoro on wyłączył światła to ja zapalę latarkę i wygarnę do niego w następnej turze - o ile będzie stał na nogach...
Zobacz profil autora
Flesh of Steel
Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 28 z 34  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 32, 33, 34  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin