RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K -> Flesh of Steel Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 32, 33, 34  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Wto 0:09, 06 Lip 2010
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Kara nie ma zwyczaju naprawiania świata. Przysłano ją tu z konkretnym zadaniem i ma zamiar je konsekwentnie realizować. Wygląda na to, że burda robi się coraz ostrzejsza.
Pryskajmy stąd chyłkiem, zrobimy jakieś małe kółeczko między zabudowaniami i dojdziemy do klechy. Broń w pogotowiu. Co ty na to, szefowo?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 8:12, 06 Lip 2010
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Jak to mówili na szkoleniu: proceed Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 10:59, 06 Lip 2010
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Asteroida TS-471/6 C, Habitatu C-IV, 27 aprilis 831.M41, godz. 15:20

Kara szybko schowała elektrokartę, gestem przywołując szefową komórki.
Lyra rzuciła okiem na trwające na ulicy zamieszanie. Ganger zaskoczył funkcjonariuszy, raniąc zabójcę w nogę pierwszym strzałem, ale ściągnął na siebie huraganowy ogień całej trójki.
- Którędy? – Spytała wprost Lyra. Nie chcąc tracić czasu na dyskusje. Należało wykorzystać fakt, że ci na ulicy byli zajęci sobą.
- Przemkniemy bokiem, a potem pryskamy miedzy budynki.
Sepheryjka tylko skinęła głową.

Agentki wyskoczyły na ulicę i pomknęły nisko pochylone przy samej ścianie budynku. Na środku ulicy ciągle stała przerażona kobieta piszcząc przeraźliwie i trzęsąc się przy każdym strzale. Lyra przeskoczyła kulącego się za kubłem na śmieci górnika i rzuciła okiem za siebie.

Gangster właśnie wpakował ostatnią kulę w głowę jednego z Funkcjonariuszy, powalając go na ziemię. Teraz kulił się w klatce, próbując panicznie załadować rewolwer. Trafiony upuściła broń. Krew obficie płynęła spod przebitego hełmu, ale ruszał się, gdy kolega ciągnął go za narożnik budynku. ostatni z funkcjonariusz jedną ręką strzelał na oślep z automatu, drugą próbując ściągnąć z pleców granatnik. Nagle, lecąca gdzieś z piętra butelka rozbiła się na jego hełmie.

Lyra przyspieszyła kroku, na rogu ulicy równając się z koleżanką. W tym momencie za nimi wzmogła się kanonada. Na miejsce dotarł kolejny patrol. Z okien leciały na funkcjonariuszy butelki, kamienie i inne śmieci. Któryś z nowo przybyłych spanikował. Prostytutka ucichła, gdy górna część jej ciała znikła w krwawym rozbłysku. Nogi w kabaretkach zadrgały spazmatycznie i znieruchomiały na środku ulicy.

***

Constantine nadstawił ucha, słysząc w pobliżu kolejną kanonadę. Jednak echo zniekształcało dźwięk, nie pozwalając ustalić jego źródła. Natomiast wydało mu się, że słyszy tupot ciężkich butów, więc natychmiast wsunął się do pobliskiej klatki schodowej. Po chwili jego kryjówkę minął czteroosobowy patrol w barwach korporacji. Prowadził go człowiek w pancernym płaszczu i odkrytą, łysą głową. Jego potylicę i skronie zdobiły wytatuowane płomienie.
Funkcjonariusze rozglądali się nerwowo, ale niezbyt dokładnie. Ich uwagę zaprzątały próby ustalenia przez radio, kto, z kim i gdzie walczy. Szybko skręcili w prawo i znikli za rogiem.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 16:01, 08 Lip 2010
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Asteroida TS-471/6 C, Habitatu C-IV, 27 aprilis 831.M41, godz. 15:32

Agentki inkwizycji przemykały się biedną, górniczą dzielnicą habitatu. Otoczenie sprawiało przygnębiające wrażenie. Prefabrykowane budynki straszyły odpadającymi tynkami i poszczerbionymi elewacjami. W wielu miejscach oświetlenie było niesprawne, spowijając okolice w półmroku. Ściany pokrywały symbole gangów i mało optymistyczne, czy wręcz bluźniercze hasła. Kilkakrotnie kobiety napotkały symbole czerwonej, stylizowanej czaszki i napisy w rodzaju – „Nadciąga!” lub „Ciemność jest bliska”.

Nieliczni napotkani ludzie, o zgarbionych sylwetkach i opuszczonych oczach uciekali na ich widok, lub chowali się w bramach. Lyra miała kilkakrotnie wrażenie że są obserwowane. Raz nawet ujrzała kilka kryjących się w zaułku sylwetek, ale jej ruch w kierunku ukrytej broni starczył, aby znikły bez śladu.

Kara dwukrotnie sprawdzała ich pozycję na elektrokarcie, próbując odczytać zatarte tabliczki na budynkach.
- Jesteśmy blisko. – Stwierdziła z satysfakcją, studiując ich odczyt. Obie stały w klatce 6 piętrowego bloku, przy wyrwanym domofonie. „654/341 OG kl.III” – głosiła tabliczka nad obitymi blachą drzwiami. Jedno skrzydło leżało oderwane i podziurawione kulami.

Miały już ruszać dalej, gdy Kara wepchnęła dowódczynię z powrotem do budynku. Zza następnego bloku, prosto na ich drodze, wyszedł patrol. Na czele szedł łysy mężczyzna w ciężkim płaszczu. Boki jego czaszki zdobiły płomienie tatuaży. W prawej ręce dzierżył ciężki pistolet. W prawej radiotelefon, przez który rozmawiał. Za nim, z bronią gotową do strzału, poruszało się 3 funkcjonariuszy w pełnych pancerzach. Widać było, że zwykle nie zapuszczają się w te rejony. Promienie latarek omiatały ciemne zakamarki.

Agentki świętego oficjum uniknęły wykrycia, ale patrol zmierzał dokładnie w ich stronę.

Miałyście dziewczyny szczęście. Gdyby nie bardzo dobry rzut spostrzegawczości i inicjatywy Kary, to wlazłybyście prosto na ten patrol. Mogło być ciekawie. I nadal może być.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 18:57, 08 Lip 2010
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Schowajmy się wewnątrz, może po prostu pójdą dalej. Broń pod płaszczami, ale jeśli zaczną się czepiać to będę strzelać bez litości Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 11:23, 09 Lip 2010
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Jeśli wejdą w naszą bramę to już nie wyjdą - nie mamy czasu na tłumaczenia i rozmowy. Interes Inkwizycji przede wszystkim Twisted Evil
Poza tym jakoś nie wydaje mi się by oni byli takimi "dobrymi glinami" - coś zbyt chętnie strzelają do ludzi. Nie dziwię się, że w takiej sytuacji
zaczęło się tu robić "heretycznie" - jak się ludzi za bardzo naciska to bunt jest kwestią czasu a złe nastroje to dobra pożywka dla kultów...


Ostatnio zmieniony przez Kargan dnia Pią 11:23, 09 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 23:03, 11 Lip 2010
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Asteroida TS-471/6 C, Habitatu C-IV, 27 aprilis 831.M41, godz. 15:37

Agentki skryły się wewnątrz otwartej klatki budynku, za obitymi ciężką blachą drzwiami. Lyra spojrzała na drzwi z satysfakcją, opierając rękę na broni. Najwyraźniej właściciel miał już dość wymiany szyb. Zastępujące je arkusze mogły zapewnić ochronę przed małokalibrowa bronią. Stojąca po przeciwnej stronie wąskiego korytarza Kara nerwowo przebierała palcami po rękojeści Orthlanka. – Jeśli nas zauważą, to będzie jego chrzest –pomyślała znienacka. Ta myśl lekko ją rozbawiła.

Tymczasem kroki funkcjonariuszy zbliżały się, rozbrzmiewając echem w wąskiej ulicy. Wraz z nimi, do uszu agentek dobiegały strzępy rozmowy.

- … sektorów 33-11 i 34-11. Nadal trwają rozruchy. Sporadyczne incydenty w sąsiednich kwartałach. Niestety nie ujęliśmy sprawców zajścia. Wymknęli się z tłumu, omijając naszych agentów. – głos z radia był csłkowicie pozbawiony wyrazu.

- W dupie mam wasze wymówki! – Warknął ktoś niskim głosem, w którym czuć było hamowaną furię. – Który już raz wam zwiali?! Piąty?! Siódmy?! Jak ja mam na łaskę Imperatora utrzymać spokój w tym ulu? To jakaś paranoja. Kulty! Strajki! Potwory! Co jeszcze do Fetha?!

- Potwory… W temacie potworów też jest nowa informacja. Szyb 14, wyrobisko Alfa 4 C. – Głos z radia nie tracił spokoju. – 3 ofiary śmiertelne, 2 rannych, 6 zaginionych. Wyciągnęli ich ratownicy jakieś trzy kwadranse temu.
- Jak się rozejdzie będą znów zamieszki. Może ich izolujecie czy coś?
- … takiej możliwości. To nie nasi, niezależni górnicy.
- Gdzie ich wzieli?
- Jeszcze nie wiemy…
- To za co bierzesz tyle kasy… dowiedz się i załatw to! Trzeba to wyciszyć. Bez kurwa Odbioru!! – ostatnim słowom towarzyszył trzask przełącznika. Statyczny szum ustał. Pozostały kroki i przyciszone rozmowy funkcjonariuszy.

Obie kobiety przywarły do ścian widząc promień latarki omiatający wnętrze prze otwarte drzwi. Chwila niepokoju, i… promień znikł, wraz z oddalającymi się krokami.

Nagle, jak strzał zabrzmiał w wąskim korytarzu dźwięk… ciężkiej zasuwy i łańcucha. Ktoś otworzył skrzypiące drzwi, zatrzasnął je i zaczął powoli schodzić po schodach. Agentki spojrzały na siebie. Miały jeszcze kilka sekund nim tubylec dotrze do ich kryjówki. Patrol był zaledwie kilkanaście metrów dalej.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 23:49, 11 Lip 2010
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Ehh mistrzu, ale Ty nam utrudniasz życie Rolling Eyes Jest możliwość przyczajenia się pod/za schodami ? Tak by wyjść ewentualnie temu schodzącemu na plecy ?
Nie sadzę by zaczął wrzeszczeć na nasz widok...ale może lepiej nie ryzykować ? Co myślisz siostro ? Pokażemy mu palec na ustach
a drugi na spuście naszych broni czy zaczniemy się całować by pomyślał o nas co najwyżej jak o nieszkodliwych, napalonych na siebie kobietkach ?
Embarassed
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 9:05, 12 Lip 2010
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





Kargan - nikt nie mówił że bedzie łatwo.
Przyznaję że to pokłosie mojego wieloletniego grania w CP2020. Takie randomowe spotkania losowane w różnych momentach. Nadaje to nieco realizmu całej sytuacji i oddala ode mnie oskarżenia ze bardzo utrudniam. Wink
To może być ktokolwiek - od zwykłego górnika, przez dziwkę, dealera, aż po jakiegoś tajniaka. Wasze szczeście ze mineła pora zmiany w kopalni.

Klatka schodowa wygląda jak w zwykłym bloku bez windy. Możecie schować sie pod schodami i jest szansa że nikt, nic nie zauważy. Pod schodami jest nieco miejsca, ale zejście do piwnicy blokuje krata z solidną, ale prymitywną kłódką.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 9:27, 12 Lip 2010
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Dobra. Broń pod płaszcze i na paluszkach pod schody...a jeśli się okaże, że ten ktoś schodzi do piwnicy to...zacznę się całować z Karą
- mam nadzieję, że siostra się zorientuje iż to tylko przykrywka
Rolling Eyes Embarassed

No cóż... a może Kara od lat czekała na taką okazję Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 12:59, 12 Lip 2010
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Siostra, ty sobie nie wyobrażaj. Żadnych takich zachcianek. Jak jakiś cieć będzie się czepiał, to Kara wyrżnie mu w zęby rękojeścią Orthlaka a potem przystawi lufę do skroni. W ciągu tych kilkunastu sekund patrol powinien oddalić się na jakieś 30-40 metrów. Trzask łamanych zębów nie niesie się tak daleko.
A moż epo prostu wyjdzie na ulicę...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:11, 12 Lip 2010
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





No to dziewczyny, podejmijcie męską decyzję Wink
Chowacie sie pod schodami, czy wychodzicie na ulicę.
Przypominam ze macie przy sobie ciągle bagaże (zakładam ze w jakichś plecakach), a Lyra jeszcze duży, podłużny pakunek.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:36, 12 Lip 2010
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Pod schodami. Po buzi dostanie ewentualnie ten, kto właśnie zamknął drzwi.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:07, 12 Lip 2010
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Nie chcesz się całować to nie [foch] - włazimy pod schody Rolling Eyes
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:02, 12 Lip 2010
Bors
Mistrz Gry
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WarSaw/Venedia Sector/Segmentum Obscurus
Płeć: Mężczyzna





No i ze ślicznej sceny lesbijskiej nicie Wink

A tak poważnie - mała wstawka z mechaniki:
Rzuciłem za Skradanie się obu pań, które zmierzają pod schody. Kara rzuciła 27, Lyra 26, więc bardzo równo.
Niestety Lyra nie posiada stosownej umiejętności, więc jej Ag jest połowione do poziomu 20. Na szczęście jest ciemno i ogólnie sytuacja sprzyja takim manewrom, wiec obie dostały solidne +10 do testu.
Łazik, który postanowił opuścić swoje mieszkanie w tej pechowej chwili rzuca na spostrzegawczość. Wynik to 30, więc nieźle, niestety bez umiejętności jego Per też jest połowione, wiec oblewa o ponad jeden poziom.

mówiąc krótko, nie zauważył was. I tak wspaniała okazja do dekonspiracji przeszła MG koło nosa Razz
Wstawka fabularna będzie pewnie jeszcze dziś. Teraz muszę pomknąć do roboty.


Ostatnio zmieniony przez Bors dnia Wto 10:03, 13 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Flesh of Steel
Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 24 z 34  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 32, 33, 34  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin