RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K -> Dark Harvest Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 55, 56, 57 ... 100, 101, 102  Następny
Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Wto 21:40, 12 Maj 2009
Raphael
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Holy Terra
Płeć: Mężczyzna





Jestem zdziwiony reakcją kolegów akolitów-najpierw domagacie się skanu, a potem go niweczycie i wysuwacie pod adresem wspóltowarzysza groźby.

Na przyszłość proszę o odrobinę zaufania-działamy w jednej drużynie. Każdy z nas jest zawodowcem i został dobrany do drużyny tak, by mógł slużyć ku wspólnemu celowi swoimi talentami. Podobnie i ja próbowałem zrobić, ale nie muszę za każdym razem opowiadać się co czynię (do Waszej wiadomości - wiedział o tym Mistrz Gry i jak rozumiem, zyskało to moje działanie jego akceptację wyrażoną w wątku fabuły), podobnie jak kazdy z drużyny używając swoich specjalnych zdolności czy talentów.

Być może dowiedzielibyśmy się czegoś ciekawego o nuncjuszu-ale teraz juz sie tego nie dowiemy-czar prysł Confused
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 21:58, 12 Maj 2009
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Raphael: źle mnie zrozumiałeś. Ja do Ciebie osobiście nic nie mam.
To była po prostu reakcja obronna zaskoczonej niewiasty z jakiegoś zadupia Imperium, wynikająca z wpajanej od dziecka nieufności do wszystkiego co inne. A dla Kary naturalną reakcją obronną jest długotrwały ostrzał z broni automatycznej Wink
A update Ketha był anpisany tak niejednoznacznie, że spodziewałem się co najmniej Bloodthirstera ;D
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:48, 13 Maj 2009
Radziu
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna





Jestem, jestem. Sorki wielkie ale mnie sprawy prywatne przycisnęły. Co do wycieczki - Kethu generalnie ja Ci już dawno powiedziałem co mam zamiar robić w czasie rekonesansu. Potrzebujesz jakiś dokładniejszych planów od - "ląduje i orientuje się w sytuacji"? Wink Jak coś to pytaj Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 17:58, 13 Maj 2009
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Raphael: skanu się domagaliśmy w trybie niebieskim Wink ale nasze postacie nie wiedziały jak taki skan może wyglądać...
a z opisu Ketha rzeczywiście ja się spodziewałam demona większego albo stada tych psów co najmniej Rolling Eyes
Może na przyszłość umówmy się na jakieś "wypowiedziane hasło" - Glossia by się przydała
Laughing
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 18:59, 13 Maj 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Radziu, generalne wytyczne rekonesansu znam, ale chodziło mi o kilka decyzji taktycznych na chwilę lądowania. Wahadłowiec będzie miał paliwa na dwadzieścia minut zawisu opodal Narbo, potem będzie musiał zawracać albo nie doleci do Sheaf. Pytanie pierwsze brzmi: chcesz skakać z tylnej rampy w trybie zawisu czy chcesz, żeby prom wylądował ryzykując jego utonięcie w błocie? Pytanie drugie: co mają zrobić piloci: wylądować, wyłączyć silniki i czekać na dalsze dyspozycje, powisieć w powietrzu dwadzieścia minut i wracać na stolicę czy też może wysadzić Cię i lecieć tam od razu? I pytanie trzecie: co mają robić po zatankowaniu?

Kargan, wszyscy akolici mają w swoich schematach rozwoju taką umiejętność, która zwie się bodajże Secret Tongue (Cell) czy też Secret Signs (Cell) (podaję nazwę z głowy, jestem w pracy, nie mam podręcznika) – jeśli się dogadacie po ewentualnym przeżyciu tej misji i wykupicie tę umiejetność dla swoich pupilów, komórka będzie się mogła posługiwać wstępną wersją własnej Glosii (o ile się nie mylę, w wyższych tablicach umiejętności są dostępne do wykupu bardziej złożone formy sekretnego języka sekcji).

Bestia od dwóch dni walczy z dostawcą internetowym i nie wiadomo, kiedy znajdzie się ponownie w sieci, toteż wyręczcie go nieco i zróbcie przynajmniej przybliżony plan działania na następny dzień śledztwa – coś w stylu „Wstajemy wszyscy o piątej, śniadanie, a potem Sylwan i Girwan męczą nuncjusza, Lyra i Kara jadą po Vespera, Mir i Ravion razem z Martensen udają się na oględziny tymczasowych schronów w spicjlerzach” (to rzecz jasna luźna propozycja, ale znając podział Waszych zadań będę mógł nieco aktywniej sypnąć wielowątkowymi updatami Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:10, 13 Maj 2009
SamboR
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Steinau an der ODER
Płeć: Mężczyzna





Secret Tounge i Ciphers [Acolyte] - tak to się nazywa, popieram zakup Smile
czekam też na rozwinięcie mojego wątku Smile
Co zrobie jutro - zależy w jakim stanie będzie Constantine Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 23:12, 13 Maj 2009
Peacemaker
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów






Oto moje propozycje:

Dziewczyny do katedry pogadać/sprawdzić PO nuncjusza, wybadać tego drugiego diakona. Może nasz kapłan będzie chciał się przyłączyć do wyprawy.

Ja udam się gdzie trzeba po pełnomocnictwa i pogadam z tymi zwariowanymi akolitami Wink

Ktoś na ochotnika poprowadzi sprawę schronów.

Constantine może zechce porozmawiać z nuncjuszem? Wink

Potem zastanowimy się czy robimy dokładne przesłuchanie Martensa i drugiego diakona, ewentualnie konfrontację.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 23:15, 13 Maj 2009
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





My z Karą jedziemy z samego rana do Twierdzy...posłuchać co w trawie piszczy i poszperać w papierach Masquina...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 23:22, 13 Maj 2009
Peacemaker
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów






Ale nie zapomnijcie, że trzeba sprawdzić co się dzieje w katedrze, czy ktoś szukał nuncjusza, jak się zachowuje wasz kret - akurat do tego nadajecie się najlepiej, bo to WASZ kret i z wami będzie rozmawiał.

A kwestia drugiego diakona jest otwarta, pomyślałem, że skoro byłybyście na miejscu, to czemu by nie pogadać? A Constantine przyszedł mi na myśl jako kapłan. Może diakon będzie chętniej rozmawiał z innym kapłanem niż z jakimiś lafiryndami? Razz

Co jakiś czas można pognębić nuncjusza. W wolnej chwili też mogę go odwiedzić, ale najpierw wariaty Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 23:30, 13 Maj 2009
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Peace: Sylwan chyba dawno nie dostał damskim butem tam gdzie plecy tracą swą szlachetna nazwę. Jeśli jeszcze raz nazwie szlachetną panią DeVayne lub jej ochroniarza lafiryndą, to Kara wytłumaczy mu bezzasadność takich twierdzeń.

Myślę że panie zdąża zahaczyć i katedrę, i twierdzę.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 23:35, 13 Maj 2009
Peacemaker
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów






el_imperatorro napisał:
Peace: Sylwan chyba dawno nie dostał damskim butem tam gdzie plecy tracą swą szlachetna nazwę. Jeśli jeszcze raz nazwie szlachetną panią DeVayne lub jej ochroniarza lafiryndą, to Kara wytłumaczy mu bezzasadność takich twierdzeń.


Przepraszam wszystkie lafiryndy, które poczuły się obrażone Very Happy

Sylvan jest erudytą. Na pewno coś wymyśli Wink

Jest masa określeń na kobiety, takie jak WY Razz (tylko najpierw sprawię sobie wyjątkowo miękką poduchę Wink ).


Ostatnio zmieniony przez Peacemaker dnia Śro 23:38, 13 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 10:31, 14 Maj 2009
Radziu
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna





Zeskakujemy z rampy dając wcześniej pilotom do zrozumienia, że mają natychmiast wracać, zatankować i czekać w gotowości na rozkazy ode mnie. Kontakt radiowy TYLKO z mojej strony na bezpiecznym kanale. Jeśli ktokolwiek się ze mną skontaktuje to będzie źle. Po wylądowaniu zabezpieczam teren i powoli ruszam w stronę najbliższej osady zwracając uwagę czy kogoś przelot wahadłowca nie zainteresował.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:25, 14 Maj 2009
Kerth
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna






Nie mamy czasu, a ja nie mam ochoty, na głupkowate zaczepki.
Pojadę razem z Paniami. W razie czego będę grał urażonego szlachcica
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 20:41, 14 Maj 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Sheaf, siedziba Administratum, 22 martius 831.M41, godz. 22.50

Constantine był mokry na całym ciele, jego szaty przesiąkły potem na wskroś. Tenkar znowu zemdlał, a Vasan niemal ochrypł od ustawicznego śpiewu, bardziej charcząc niż się poprawnie wysławiając. Kleryk Ordo walczył zaciekle z mrocznym niewidzialnym widmem stanowiącym echo prawdziwego demona, coraz bardziej żałując tego, że nie zabrał z katedry większego chóru.

- ...na wieki wieków blaskiem Złotego Tronu opromieniony, w Jego majestacie stąpając, czystość Pana Terry przyzywam, aby raz na zawsze oczyściła tę ziemię z plugastwa, które ją zbeszcześciło!

Udręczony umysł Constantine poczuł nagle wszechobecną ulgę, bluźniercze obrazy próbujące wypaczyć i zdegenerować jego podświadomość znikły w jednej chwili, sam duchowny mógłby zaś przysiąc, że przez ułamek sekundy w jego umyśle rozbrzmiewał upiorny eteryczny skrzek, który natychmiast ucichł pozostawiając po sobie jedynie lodowaty dreszcz grozy.

- Vasan, żyjesz? - wychrypiał Constantine próbując podnieść się z klęczek - Co z Tenkarem?

- Dycha - orbellański kleryk ledwie potrafił mówić, wielkie krople potu rosiły jego bladą jak śnieg skórę - To już koniec?

- Tak, bracie - skrajne wyczerpanie sprawiło, że Constantine nie potrafił zachować zwyczajowego dystansu wobec towarzysza, pozwalając sobie na niecodzienną poufałość - Bóg-Imperator nas kocha. Gdyby nie jego moc wlana w nasze członki, nie wykorzenilibyśmy tego pomiotu Osnowy... wezwij proktora...

Vasan pobladł jeszcze bardziej na widok opadającego z sił duchownego, ruszył chwiejnie w jego stronę, ale nie zdążył. Constantine przewrócił oczami i grzmotnął o posadzkę niczym worek warzyw, tracąc przytomność.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 16:29, 15 Maj 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Sheaf, Twierdza Barleystone, 22 martius 831.M41, godz. 22.55

Siedzący wokół stołu akolici rzucili się z iście zwierzęcą żarłocznością na przeniesione przez kilku regulatorów jedzenie, rozrywając bochenki chleba gołymi rękami, pochłaniając wielkie łyżki gorącej zupy i mlaskając donośnie: z rytuału tego wyłamał się jedynie Girwan, spożywający kolację w sposób dystyngowany i wytworny, nie mniej jednak równie śpieszny jak pozostali.

Kiedy wszystkie naczynia zostały już opróżnione, a w dzbankach z mocną herbaą zaczęło prześwitywać dno, wszyscy rozparli się wygodnie na krzesłach czekając, aż regulator Tanako uprzątnie stół. Nikt nie potrafił już stłumić ziewania, a każdy co chwila przecierał piekące powieki, bo zmęczenie dawało się we znaki wszystkim pospołu – pierwszy dzień śledztwa przyniósł komórce Salvaro sporo jeżących włosy na głowie wrażeń, z którymi agenci Ordo nie byli jeszcze do końca za pan brat: namacalne ślady demonów Chaosu, szokujące swą brutalnością morderstwa imperialnych dygnitarzy, mętne i tajemnicze powiązania elit władz, pozakulisowe rozgrywki i liczne dowody na istnienie nie do końca zidentyfikowanych spisków.

Sylwan nie wrócił jeszcze z kazamat Twierdzy, dokąd odprowadził pod strażą nuncjusza Maisquina, toteż Mir upewnił się przez radio, że nic mu się nie stało i że więzień siedzi zamknięty na cztery spusty.

- Sylwan przyjdzie za chwilę – oświadczył Fedridańczyk cofając dłoń od słuchawki modułu – Chce dogadać z Gatesem szczegóły zmian wart. Nie będziemy czekać ani na niego ani na Cosntantine, więc dogadajmy raz jeszcze plan działania na jutro. Nastawcie dobrze chronometry, wstajemy o piątej, nie zamierzam nikogo zwlekać osobiście z materaca, więc lepiej wstańcie przede mną.

Pomimo zmęczenia agenci Ordo pozwolili sobie na krótkie parsknięcia śmiechu odgadując w locie drobny żart skryty w pozornie chropowatych słowach lidera.

- Skoczymy z samego rana do katedry – zaproponowała Lyra – Sprawdzimy jak się czuje Castor i czy dalej trzęsie gaciami. Jak będzie trzeba go przywołać do porządku, to się go trochę przyciśnie. Sprawdzimy, co może powiedzieć na temat tego drugiego diakona, Vespera. Facet wydaje się dziwnie blisko związany z Maisquinem, może łączy ich coś więcej niż tylko klerycka profesja.

- Łóżko? – prychnęła przez nos Kara.

- Nie, heretyckie upodobania – skarcił dziewczynę wzrokiem Girwan – Kwestie łóżkowe interesują nas w drugiej kolejności, aczkolwiem gromadźcie skrupulatnie wszelkie informacje. Im bardziej pękate dossier podejrzanego, tym łatwiej złamać mu kręgosłup.

- Girwan ma rację, pociągnijcie Castora porządnie za jęzor – kiwnął głową Mir – Vesper może mieć brudne ręce. Ja wezmę jutro z samego rana Raviona i Girwana, pojedziemy na miasto rozejrzeć się w sprawie tych schronów dla uchodźców, godziny policyjnej i bezpieczeństwa na ulicach.

- A Constantine i Sylwan? – Kara beknęła głośno, a potem poklepała się po zaokrąglonym po obfitym posiłku brzuchu.

- Niech pomęczą trochę nuncjusza, może do rana zmięknie – orzekł Mir – Za dwadzieścia minut nie chcę tu widzieć nikogo na nogach. Regulatorzy przygotowali polowe łóżka w pokojach po prawej stronie korytarza, po dwa na pokój. Ludzie Gatesa będą nas pilnowali przez cały czas, więc możecie spać spokojnie... o tyle, o ile. Koniec odprawy.
Zobacz profil autora
Dark Harvest
Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 56 z 102  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 55, 56, 57 ... 100, 101, 102  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin