RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K -> Dark Harvest Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 47, 48, 49 ... 100, 101, 102  Następny
Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Pią 14:58, 17 Kwi 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Orbell Quill, nad Sheaf, 22 martius 831.M41, godz. 20.05

Wahadłowiec Corolisa wpadł w górne warstwy atmosfery niczym kometa, momentalnie znacząc rzadkie na tej wysokości powietrze smugami żywego ognia pozostawianego za mknącą z zawrotną prędkością maszyną. Zaledwie kilkadziesiąt sekund później wytracający częściowo szybkość prom zaczął dygotać z wizgiem metalowych elementów i podskakiwać szaleńczo, targany coraz silniejszymi uderzeniami prądów powietrznych.

Opasani ciasno uprzężą antyurazową pasażerowie wsadzili w usta gumowe gryzaki, by przez przypadek nie odgryźć sobie języków. Obsługa techniczna zasłoniła przed startem wszystkie okienka w kabinie pasażerskiej zabezpieczając je przesuwnymi klapami, toteż wnętrze przedziału sprawiało wrażenie metalowej trumny ciśniętej w wody rozszalałego oceanu.

- Lądowanie za dwadzieścia minut – w głośnikach zatrzeszczał pełen statycznych zakłóceń głos pilota – Warunki pogodowe bardzo trudne. Nie odpinać bez zezwolenia uprzęży.

Mat Gates obejrzał się do tyłu słysząc jakieś stłumione przekleństwo i szczęk upuszczonego niechcący karabinu. Nie zdążył spostrzec nieostrożnego winowajcy, bo w tej samej chwili wahadłowiec niemal przewrócił się na burtę, spadając w niekontrolowany sposób dobre pięćdziesiąt metrów. Mat uderzył głową w oparcie sąsiedniego siedzenia, a impet tego uderzenia zamroczył go na chwilę. Nim odzyskał ostrość widzenia, oświetlenie w kabinie pasażerskiej zostało wyłączone, zastąpiła je wątła czerwona poświata sącząca się z lamp alarmowych, nadająca twarzom siedzących w fotelach ludzi demonicznego wyrazu.

- Nie bać mi się, psie syny! – ryknął Gates – Bóg-Imperator nad nami czuwa! Prawy syn Imperium nigdy Go nie zawiedzie, nigdy się nie zawaha, nigdy nie okaże lęku, albowiem wie, że nie śmierć jest najgorsza w jego życiu, lecz świadomość, że mógł zawieść Pana na Złotych Tronie! Módlcie się! I broni pilnować, nie wypuszczać z rąk! Karna służba dla każdego, który to raz jeszcze zrobi!

- Lądowanie za osiemnaście minut! – zatrzeszczał ponownie głośnik nad drzwiczkami kokpitu – Odbieram sygnał naprowadzający z lądowiska w Sheaf!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 10:20, 18 Kwi 2009
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





No dobrze...nie ma już raczej szans by to "nie były demony" Rolling Eyes Moje pytanie brzmi...czy ktoś z nas zna się nie co na Osnowie lub na Teleportacji ? Jakoś te demony musiały się tam dostać...
Co jest potrzebne do takiego "kontrolowanego wyjścia z Osnowy w wyznaczonym punkcie" ? Jakiś namiar ? Marker ? Coś co można przenieść, podrzucić ? Coś co można wykryć ? Czy nasz psionik (lub psionicy z enklawy) może mieć pojęcie na ten temat ?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 17:45, 18 Kwi 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Sheaf, Twierdza Barleystone, 22 martius 831.M41, godz. 20.08

Komendant Dregs milczał przez chwilę zbierając w myślach argumenty. Patrzył ponad ramieniem obserwującego go Mira, z wzrokiem wbitym w jakiś bliżej nieokreślony punkt na ścianie gabinetu Martensa.

- Mogę mówić otwarcie, sir? - powiedział po chwili przenosząc spojrzenie z powrotem na oblicze Fedridańczyka.

- Oczywiście - zapewnił go Mir - W obecności legata Świętego Oficjum otwartość jest wyjątkowo wskazana.

- Uważam, że arcybiskup Dulark, asesor Hosterman, dyrektor Garner i komendant Quinoa zostali zamordowania w ramach czystki najwyższych rangą imperialnych urzędników na Orbell Quill, sir. Ci sami zbrodniarze, a sądzę, że mówimy o pewnej ich grupie, ci sami sprawcy odpowiadają za zniszczenie moich pojazdów, zerwaną łączność z wioskami na zachodzie oraz zaginięciami diakona Oatmowa i dyrektora Flynta. To wszystko, co mogę powiedzieć, sir, ponieważ nie dysponuję dostępem do materiałów Sekcji Śledczej Magistratum.

- Dostęp dostępem, a intuicja intuicją - nie ustępował Mir - Co panu podpowiada rozum? Czy to akt dywersji heretyków czy może początek inwazji obcych?

- Heretyków? - Dregs przybrał nieco zdziwioną minę - Nic mi nie wiadomo o heretykach czy zakazanym kulcie, ja obstawiałbym raczej secesjonistów. Na każdej planecie znajdą się ludzie gotowi dla byle prywaty odwrócić twarz od Złotego Tronu.

- Secesjoniści - powtórzył mało znane słowo Fedridańczyk - A kim mogą oni być? I jak są powiązani z zaginionymi osadami?

- Myślę, że działają z podpuszczenia kleru - wyznał ostrożnym tonem Dregs - I myślę, że gdzieś w zachodnim kantonie znajduje się ich baza. W porozumieniu z komendantem Quinoą wysłałem tam 6 marca grupę pacyfikacyjną, dobrze uzbrojoną. Przepadli bez śladu, a to byli sprawdzeni, godni zaufania ludzie. Bardzo odczuwam ich brak.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 11:10, 19 Kwi 2009
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





Fedriańczyk siedział kilka chwil z kamienną miną, rozważając w myślach słowa Dregs'a. Po prawdzie nauczył się już nie rzucać na każdy nowy trop, niemniej nie mógł ignorować faktu że teoria ta miała pewne podstawy. Im dłużej znajdowali sie na Orbell Quill, im wiecej zbierali informacji, tym bardziej nabierali podejrzeń co do nuncjusza Maisquin'a. W tej właśnie chwili, siedzący przed nim człowiek dodawał kolejne elementy układanki, zdająca się te podejrzenia potwierdzać.

- Czyli tak... - Rozpoczął ostrożnie. - Idąc tym tokiem rozumowania, secesjoniści zamordowali arcybiskupa, gdyż ten był lojalnym sługą tronu. Następnie wysokich rangą urzędników by wywołać chaos. Zniszczyli też park maszynowy, by uniemożliwić dalsze działania militarne.

Nie czekając na potwierdzenie swoich domysłów, Mir zwrócił się bezpośrednio do Dregs'a.

- Proszę opowiedzieć mi więcej o Pańskich podejrzeniach i misji pacyfikacyjnej z 6 marca. - Mir wychylił się nieco do przodu, opierając łokcie o biurko i podpierając brodę. - I chciałbym by skonfrontował Pan swoją teorię z powszechną opinią, jakoby mordów tych dokonały demony.

Czyli dochodzi nam kolejny trop - secesjoniści (jednego tylko chwilowo nie rozumiem: za wszystkim stoi kler, będący secesjonistami/współpracujący z nimi, więc secesjoniści udają kult boga krwi, by wezwano świętą inkwizycję...). Dziwne to strasznie...


Ostatnio zmieniony przez Bestia dnia Nie 11:13, 19 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 15:59, 19 Kwi 2009
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Może nie przewidzieli, że Dulark wezwie natychmiast Inkwizycję...może się nawet tego przestraszyli i zabili go...nieco pośpiesznie..
Może liczyli, że Dulark sam spróbuje wykryć przywódców kultu...
Martwi mnie jednak bardziej coś innego...jeśli secesjoniści wywodzą się z Kościoła...i jednocześnie posługują się Demonami (nie mamy chyba wątpliwości,
że były w to zamieszane Demony) to...do czego jeszcze mogą się posunąć ? BTW czy można "zasymulować" obecność Demona ? Constantine ?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 17:21, 19 Kwi 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Nie wiem, czy Constantine Ci odpowie, bo biedak bardzo się teraz poci nad egzorcyzmowanymi rysami w posadzce, ale może odpowiem Lyrze własnymi słowami - tak dalece nie sposób zasymulować demonicznej inkursji! Jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości, czy demony faktycznie zstąpiły na Orbell Quill, teraz może się ich całkowicie wyzbyć!

Niestety, nikt w Waszej ekipie nie ma większego pojęcia na temat "naprowadzania" demonów (zdałaby się Zakazana Wiedza: Demonologia) - w tej kwestii nie pomoże ani Constantine (znający jedynie podstawowe egzorcyzmy) ani Ravion (bo demony to temat zupełnie mu obcy). Może astropaci z enklawy powiedzieliby na ten temat coś więcej?

Mir, bez względu na bieg rozmowy Dregs odbierze za chwilę ostrzeżenie z kosmoportu o nadlatującym nad Sheaf obiekcie. To Wasz prom, a w nim 20 armsmenów. Co komendant ma z nimi zrobić? Od razu rozwieźć po mieście (Twierdza i enklawa)? Otwarcie czy dyskretnie?

Sambor - egzorcyzmy w gabinetach Hostermana, Garnera i Chaffa będą wyglądały identycznie (patrz: pierwszy opis). Zużyjesz cały zapas sproszkowanego srebra i olejów, ale ostatecznie unicestwisz ślady pozostawione przez demony w Sheaf). Dodatkowo Twoja postać zdobyła 20 XP ekstra spoza puli przeznaczonej na tę przygodę (będziesz je mógł wydać w przyszłości na skille/talenty stricte kleryckie lub powiązane w jakiś sposób w demonami, np. Hatred: Daemons).

Radziu - zamierzasz startować na rekonesans jeszcze tej samej nocy? W zasadzie jest to możliwe - kiedy tylko armsmeni opuszczą wahadłowiec, będzie on do Twojej dyspozycji.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 18:46, 19 Kwi 2009
SamboR
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Steinau an der ODER
Płeć: Mężczyzna





@Keth - bardzo dobrze, że zniszczę. Ślady plugastwa z Osnowy nie mogą kazić świętej ziemi Imperatora.
To powinno odciąć im "zahaczkę" w materii. Zostaje jeszcze psionik, który je tu sprowadził. Tyle wiem, jako gracz. Ile na ten temat wie Constantine? Łączy fakt, że każdy psionik jest bramką dla demonów? Jeśli tak, chcę dostać archiwa z ilością urodzeń takowych mutantów, wyszczególnionymi miejscami urodzeń (może Zach. Kantony?). Jeśli zaś kapłan wykazuje się w tym względzie błogosławioną ignorancją, zamelduję na osobności przez koma Mirowi zakończenie egzorcyzmów i odprawię kapłanów do świątyni.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:24, 19 Kwi 2009
Radziu
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna





Aye, lecimy jak tylko wahadłowiec będzie ponownie gotów do startu.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:27, 19 Kwi 2009
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





Niech w miarę potajemnie przerzucą armsmenów na pozycje. Chciałbym mimo to nadal rozmawiać z Dregs'em.

Jeżeli Duch ma lecieć, a nie zdążę skończyć rozmowy nwezwiemy go do gabinetu, musi zdawać sobie sprawę z ewentualnego następnego zagrożenia.

Myslę ze będzie się mi z Constantine'm cięzko w przyszłości pracował Smile Mir raczej przeczytałby zakazaną ksiegę w poszukiwaniu wiedzy przeciwko demonom/heretykom/itp niż zniszczył nawet do niej nie zaglądając
Razz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:13, 19 Kwi 2009
SamboR
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Steinau an der ODER
Płeć: Mężczyzna





Mir będzie musiał sobie uświadomić, że taka postawa nie jest mile widziana nawet u Inkwizytorów Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:55, 19 Kwi 2009
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





SamboR napisał:
Mir będzie musiał sobie uświadomić, że taka postawa nie jest mile widziana nawet u Inkwizytorów Wink


Przeciwnie. Wiesz ile jest różnych odłamów wśród samej Inkwizycji?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:58, 19 Kwi 2009
SamboR
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Steinau an der ODER
Płeć: Mężczyzna





Tak się składa, że wiem.
Czytałeś Xenology? Dobrze pokazuje, co dzieje się z Inkwizytorem, który zboczył z jedynej prawdziwej ścieżki purytanizmu.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:18, 19 Kwi 2009
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





SamboR napisał:
Tak się składa, że wiem.
Czytałeś Xenology? Dobrze pokazuje, co dzieje się z Inkwizytorem, który zboczył z jedynej prawdziwej ścieżki purytanizmu.


Prawdę mówiąc nie czytam książek pisanych na zlecenie GW bo to straszna kaszana generalnie jest. Natomiast skoro Eisenhorn miał przy sobie spętanego demona, a sam Codex: Demonhunters wskazuje na istnienie kilkudziesięciu stronnictw. Very Happy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:23, 19 Kwi 2009
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Ot, zwykły spór między radykałami a purytanami...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:31, 19 Kwi 2009
SamboR
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Steinau an der ODER
Płeć: Mężczyzna





Ten sam kodeks wspomina, że radykałowie są ścigani przez swoich purytańskich kolegów na równi z innymi heretykami. C'est la vie, Wh40k to nie wesoły świat, a uniwersum pełne zacofania, tępoty i ignorancji. Wszelkie przejawy naukowego myślenia są herezją i tyle. Jak chcecie kwiatków - jazda do Tau Wink
Zobacz profil autora
Dark Harvest
Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 48 z 102  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 47, 48, 49 ... 100, 101, 102  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin