Keth |
Mistrz Gry |
|
|
Dołączył: 30 Sie 2007 |
Posty: 4663 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Nibylandia Płeć: Mężczyzna |
|
|
 |
 |
 |
|
Orbita Orbell Quill, pokład Corolisa, 23 martius 831.M41, godz. 13.57
Część znajdujących się w hangarze marynarzy wzięła na cel Raviona, chociaż Solomonita nie miał przy sobie żadnej broni i na pozór nie stanowił większego zagrożenia, tym bardziej, że dźwigał na swych rękach bezwładne ciało Constantine.
Jego słowa nie wywarły na załodze Corolisa żadnego wrażenia, więc zdesperowany jaźniomanta zdecydował się działać w bardziej subtelny sposób, sięgając mentalnie do swego daru wzmacniania perswazji. Kiedy tylko pierwsze ciarki przebiegły po jego plecach wieszcząc pobranie wstępnej dawki eterycznej energii, światła w hangarze zaczęły pulsować rytmicznie, a z głośników popłynęły ostrzegawcze komunikaty.
- Wykryto psioniczną aktywność! Wykryto psioniczną aktywność! Nullifery uruchomione!
- Natychmiast zaprzestańcie psionicznej aktywności! – krzyknął jeden z kierujących kordonem oficerów, młody mężczyzna o jasnych włosach i szczupłej, zaciętej twarzy – Wszelkie dalsze akty tego rodzaju będą karane śmiercią! Ręce do góry! Zostaw tego człowieka na rampie!
Sylwan uniósł ręce wysoko w górę, ominął kaszlącego głośno Raviona. Dostrzegł grymas bólu na twarzy Solomonity i domyślał się, skąd on pochodził. Wbudowane w ściany hangaru nullifery psioniczne uruchomiły się wraz z pierwszym sygnałem alarmowym, budując wewnątrz hali pole energetyczne ograniczające w znaczącym stopniu lub całkowicie uniemożliwiające korzystanie z mentalnego talentu. Zabezpieczenia tego rodzaju musiały być czymś normalnym na pokładach statków Inkwizycji, chociaz Sylwan dopiero teraz miał okazję zapoznać się z zasadami ich działania.
Włączenie nullifera w pobliżu sięgającego po moc psionika musiało go mocno zaboleć, Sylwan wyczytał to natychmiast ze skrzywionego boleśnie oblicza Raviona.
Schodzący z rampy agenci byli otaczani grupkami liczącymi po czterech żołnierzy, przeszukiwani bardzo starannie, a następnie odprowadzani pod lufami laserów w stronę śluzy oddzielającej hangar od wnętrza kuriera. Kilku adeptów medycznych zajęło się w asyście eskorty nieprzytomnym Constantine, stabilizując jego poddany ciężkiemu wstrząsowi organizm i przekładając ciało duchownego na niewielki kołowy wózek, który odtoczono pośpiesznie w stronę najbliższej izolatki.
Klnąca niemo na cały świat Kara zauważyła, że dwaj żołnierze ochrony i pilot wahadłowca zostali poddani tak samo restrykcyjnemu traktowaniu jak akolici sekcji Salvarro: pozbawiono ich broni i odprowadzono pod lufami laserów do śluzy.
- Nie wykonujcie żadnych podejrzanych ruchów! – ostrzegł więźniów jeden z oficerów – Zostaniecie doprowadzeni przed kapitana Wagnera, ale jeśli zaczniecie sprawiać zagrożenie, otrzymałem rozkaz waszej natychmiastowej eliminacji! |
|