RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K -> Dark Harvest Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 81, 82, 83 ... 100, 101, 102  Następny
Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Czw 14:21, 18 Cze 2009
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





No...fajnie się z wami pracowało... Twisted Evil
chociaż...może macie małą szansę - każdy po granacie i skondensowany ogień zaporowy...
Rolling Eyes
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:50, 18 Cze 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Och, Karganku, wyjść z tej opresji jest więcej niż sądzisz! Można przecież wrzasnąć „na nich”, a następnie dać nogę w drugą stronę z nadzieją, że lojalni do końca żołnierze Ordo kupią swym pryncypałom dość czasu na ucieczkę. Można wyprowadzić szaleńczą kontrszarżę i tak walczyć, by położyć wszystkich przeciwników trupem. Można rzucić się całą grupą do ucieczki wydając jednocześnie poleceniu pilotowi promu, by zanurkował w ulicę w stylu kamikadze i staranował pościg (bo na wystrzelanie wszystkich sześćdziesięciu na czas nie ma szans nawet w przypadku użycia turbolaserów). No, w zasadzie można też się poddać...

Cokolwiek by zresztą nie miało się stać, czekam z utęsknieniem na jednoznaczne deklaracje graczy (wiecie, teoretycznie wszyscy macie jeszcze przynajmniej po jednym Punkcie Przeznaczenia).
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 16:41, 18 Cze 2009
Radziu
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna





Jeśli nie jestem już prawdziwym duszkiem to wygrzebuje się jakoś z tych gruzów, sprawdzam jak się ma mój ekwipunek i daje nogę poza obszar walki. Proste Wink

Obawiam się, że to raczej niemożliwe Crying or Very sad

Akt zgonu wyślę na priva...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 17:13, 18 Cze 2009
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Biegnie sobie tłuszcza? Panowie, nie mówcie że nie zabraliście chlebaczka z grantami...Twisted Evil
Weźcie tylko dobry zamach, i okaże się że z tej bandy zostaną jakieś wijące się w agonii resztki. 5 sekund to dość czasu by rzucić nawet 2 granty, że już nie wspomnę o armsmenach, którzy zdążyliby w tym czasie opróżnić cały bęben granatnika...
A jakby co to macie jeszcze faith pointy, jakoś dacie radę Wink

A sekcja alpha nadal czeka na swój update...


Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 17:30, 18 Cze 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Narbo, zespół Alpha, 23 martius 831.M41, godz. 12.32

Kiedy ostrzelany rakietami kościół runął z ogłuszającym łoskotem, Kara znajdowała się już w połowie drogi ku zaparkowanym pod wiatą ciężarówkom, ubezpieczana przez posuwających się nieco wolniej towarzyszy. Zabójczyni zamarła w połowie kroku, dosłownie skamieniała nie wierząc własnym oczom. Rozbita pociskiem dzwonnica rozsypała się na kawałki, spadające kamiennym deszczem na uliczki wokół kościoła i sąsiednie budynki. Metaliczny huk dobiegający zza narożnika jednego z domów podpowiedział zdjętej grozą dziewczynie, że niektóre bloki budulca runęły na kadłub stojącego obok świątyni promu, ale ze swego miejsca pośrodku placyku Kara nie mogła stwierdzić jednoznacznie, że maszyna została uszkodzona, bo dostrzegała jedynie jej wystające zza rogu budynku ogonowe stateczniki.

- Słodki Boże! – jęknęła Lyra uświadamiając sobie w ułamku sekundy implikacje spektakularnego bombardowania – Duch! Tam był Duch!

Kara nic z siebie nie wykrztusiła, wciąż nie odrywając wzroku od szczątków kościoła. Gdzieś ponad dachami narbońskich domostw, ponad wizgiem lotniczych turbin i trzaskiem laserów poniósł się znienacka stłumiony odległością, ale wciąż mrożący krew w żyłach wrzask, wydarty z licznych ludzkich gardeł, lecz zdawający się przeczyć swym brzmieniem ludzkie naturze.

- Zostali zaatakowani! – krzyknęła Lyra łapiąc Raviona za rękaw, przymuszając jaźniomantę do szybszego stawiania kroków – Co robimy?!

- Szukamy Mira i w nogi! – wyrzuciła z siebie zabójczyni, odzyskując w końcu władzę w nogach i języku – Niech to szlag! Po Duchu! Prujemy do silosów!

- Co z ciężarówkami, ma’am? – zapytał natychmiast jeden z żołnierzy, kładąc lewą dłoń znaczącym gestem na wiszących przy pasie granatach.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 17:52, 18 Cze 2009
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Siotro Karo pora brać się do pracy - moja propozycja: gazu do silosów - my przodem, arsmeni zabezpieczają nam dupska, Ravion
tuż za nami i niech "skanuje aurę" jak może - wolałabym nie otworzyć drzwi,za którymi stoi demon... Po drodze po jednym strzale z lasera
(arsmeni mają lasguny ?) w silniki ciężarówek lub w ostateczności
po granacie pod baki...ale wolałabym nie robić hałasu

Ma któryś przy sobie prezerwatywę ? Cholera ja nie wzięłam...
nie ma lepszego sposobu niż owinięcie łyżki granatu prezerwatywą i wrzucenie go do baku z benzyną....

Aha - na ile ustawiamy "orbital strike" ? 15 minut ? 10 ? Jaki jest dystans do silosów ? Krótki bieg nie powinien mnie zabić Wink ZANIM ruszymy muszę
nadać komunikat do pilota i na Coriolisa - uderzenie z orbity TERAZ + xx minut
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 18:14, 18 Cze 2009
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Skoro torpedy Coriolisa są juz gotowe do odpalenia, to po co wyznaczać sobie jakiś limit. Lot przez atmosferę i tak zajmie im kilka minut. Jak już znajdziemy Mira i wyjaśnia się losy bety to poprosimy o bombardowanie. Wolałbym być za murem kiedy zaczną spadać głowice, a nie wiem ile jeszcze czasu spędzimy w tej wiosce.

Biegiem do silosów. Najszybciej, jak się da.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 18:31, 18 Cze 2009
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Imperator strzeże...ale co jeśli MG postanowi zabić i nas ? Rolling Eyes Wolałabym, by heretyków spotkała zasłużona kara...dlatego wolę nadać
komunikat teraz - póki jest osoba, która może go nadać...a i przyśpieszy to nasze działanie...jaki może być zasięg eksplozji takich rakiet ? Musimy zdążyć wynieść się poza wioskę i ewakuować promem poza zasięg eksplozji...

Beta będzie słyszała ile czasu zostało do odpalenia rakiet + lotu w atmosferze
Wink


Ostatnio zmieniony przez Kargan dnia Czw 18:32, 18 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 18:54, 18 Cze 2009
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Jeśli zginiemy to mało mnie obchodzi co się stanie z tymi heretykami.
Ale jak wolisz Lyra, jak wolisz...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 19:22, 18 Cze 2009
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Dobra lecimy do silosów - Bravo i my mają 45 minut do odpalenia rakiet...jak nie zdążymy to Hasta la vista... (czas lotu to
margines błędu)


p.s. Śmierć Heretykom ! - Imperator strzeże Smile


Ostatnio zmieniony przez Kargan dnia Czw 19:23, 18 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 19:58, 18 Cze 2009
SamboR
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Steinau an der ODER
Płeć: Mężczyzna





Armsmeni mają po granacie na głowę. Niech granaty polecą w stronę heretyków. Następnie, jeśli coś z nich/nas zostanie, to prosimy prom o szybką ewakuację. Koordynaty w miarę realne (stosunkowo bezpiecznie i niedaleko).
Ponad to, przypominam, że mam Exterminatora przy kuszy bodajże. Ciekawe czy ją zabrałem Wink jeśli owszem, to podpalę trochę plugawców.
Jeśli i z tej opcji nici, wywalam ostatnie pociski z rewolwera, w drugiej łapie miecz. Jak się skończą kule w bębenkowcu, z modlitwą na ustach wygarniam z obrzyna (obie lufy) i do walki wręcz. Może Bóg - Imperator uśmiechnie się do swego pokornego sługi.


Ostatnio zmieniony przez SamboR dnia Czw 20:03, 18 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 20:23, 18 Cze 2009
Raphael
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Holy Terra
Płeć: Mężczyzna





Co z Duchem? Kto zarządził bombardowanie? Proponuję zastosować tryb doraźny, nie trzeba nawet sądu wojennego, wyrok zostanie wykonany od razu Evil or Very Mad

I co widzimy przy tych silosach? Brak czasu na sondowanie psioniczne- jedynie co mogę zrobić to jedynie próbowac postraszyć naszych adwersarzy-ale i dla tej sztuki okoliczności są niesprzyjające.


Ravion ścisnął silniej broń. "W szczęku oręża- blask nadziei!"
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 20:35, 18 Cze 2009
SamboR
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Steinau an der ODER
Płeć: Mężczyzna





Pamiętaj, że "Nadzieja jest pierwszym krokiem na drodze do rozczarowań."
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 20:49, 18 Cze 2009
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Nie martw się Constantine, dla Ciebie nie ma już nadziei. Ostrzał kościoła był nieuzasadniony i spowodował śmierć jednego z członków sekcji. Wyrok może być tylko jeden...

Nie ferowałbym zbyt szybko wyroków Wink Sekcja Bravo nie wiedziała, że Duch był w kościele - Kara rozmawiała z nim na osobnej częstotliwości. Nie wiemy jeszcze, kto dożyje pisania raportów dla Zerbe, ale z technicznego punktu widzenia Constantine nie może byc oskarżony o rozmyślne spowodowanie śmierci Ducha...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 20:51, 18 Cze 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Narbo, zespół Bravo, 23 martius 831.M41, godz. 12.32

Constantine poderwał się z klęczek zatrzaskując w rewolwerze załadowany w połowie bębenek, drugą ręką sięgnął po swój tkwiący w pochwie krótki miecz o obosiecznej klindze pokrytej miniaturowymi grawerunkami w formie cytatów z Żywotów Świętych.

- Granaty! - ryknął duchowny unosząc wysoko w górę obnażone ostrze - Za Boga-Imperatora! Za Terrę!

Żołnierze ochrony już zrywali ze swych uprzęży ładunki, dwa granatniki zaczęły stękać głucho posyłając pierwsze granaty prosto w ciżbę nadbiegających ludzkich ciał. Trafieni nimi heretycy przewracali się niczym kręgle, wdeptywani natychmiast w błoto przez napierających od tyłu towarzyszy, spadające stromym łukiem granaty ciskane przez żołnierzy również niknęły wśród oszalałych napastników.

Przygotowanie granatów zajęło imperialistom dwie do trzech sekund, drugie tyle wynosiło opóźnienie zapalników. Kiedy pierwsze z nich wybuchły wypełniając wąską przestrzeń uliczki odłamkami, grudami ziemi, fontannami błota i strzępami rozerwanych ludzkich ciał, większość narbońskich farmerów zdążyła już nad nimi przebiec, rzucają się z dzikim krzykiem do gardeł przeciwników.

Symultaniczne detonacje ponad dziesięciu granatów zabiły ponad dwudziestu heretyków, ale - paradoksalnie - rozerwały się one w tyle nacierającej hordy Orbellan, a zbita ciżba ciał uśmierconych odłamkami osadników posłużyła za wyborną tarczę dla czterdziestu biegnących z przodu rebeliantów.

- Seriami! - krzyknął mat Craenmer - Seriami!

Zadymioną przestrzeń przy wyłomie wypełniły znienacka rubinowe smugi strzelających ogniem ciągłym laserów, dołączył do nich huk należącej do akolitów broni kulowej.

Imperialiści strzelali zaledwie trzy sekundy, tyle bowiem potrzebowali farmerzy, by dopaść swych ofiar. Constantine cisnął opróżniony do końca z pocisków rewolwer w błoto, zamachnął się z całej siły mieczem tnąc prosto w twarz rosłego wieśniaka z nabijaną zardzewiałymi gwoździami pałką, toczącego pianę z ust i wyjącego jak potępieniec.

Niecała trzydziestka Orbellan zwarła się w bezlitosnej i przerażającej swą zwierzęcą furią walce wręcz z garstką zdesperowanych, gotowych walczyć do końca imperialnych agentów.

Siekąc mieczem na prawo i lewo po próbujących go schwycić rękach, Constantine zaczął śpiewać na cały głos Litanię Nienawiści, płacząc jednocześnie ze szczęścia na myśl o najbardziej chwalebnej chwili swego życia.
Zobacz profil autora
Dark Harvest
Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 82 z 102  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 81, 82, 83 ... 100, 101, 102  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin