RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K -> Dark Harvest Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 100, 101, 102  Następny
Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Sob 18:06, 17 Sty 2009
Radziu
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna





Duch przezornie zabrał ze sobą w podróż czarną kominiarkę. Wolał nie dziwić swoim wyglądem mieszkańców planety więc szybko ukrył bladość swojej skóry pod czarnym materiałem. Nie przejmował się zbytnio kontrolą. Skoro dokumenty były tak doskonałe jak go zapewniano to nie miał się czego bać. A nawet jeśli kontrola chciała ich zatrzymać bądź unieszkodliwić... cóż to pewnie się bardzo zdziwią sprawnością bojową Gildii Zbożowej. Beznamiętnym wzrokiem spoglądał w stronę wejścia na wahadłowiec.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 18:06, 17 Sty 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Orbell Quill – kosmoport w Sheaf, 22 martius 831.M41, godz. 11.36

Turbiny wahadłowca milkły z każdą sekundą. Pilot przez prawie minutę przestawiał palcami rzędy przełączników, a z każdym jego ruchem we wnętrzu maszyny gasły kolejne światła i światełka. Kiedy skończył, przeszedł z kokpitu do kabiny pasażerskiej, wciąż nie zdejmując hełmu ani nie rozpinając swego grubego kombinezonu.

Stojący na zewnątrz ludzie chyba usłyszeli dźwięk jego kroków, bo przez wnętrze promu przebiegł hałas uderzających w blachę wahadłowca pięści, tonący w zlewającym się w nieustanny szum stukocie spadających na prom kropel deszczu.

- Otwierać w imieniu Magistratum! – wykrzyczane z dziwnym lokalnym akcentem słowa były mocno stłumione osłonami termicznymi promu, ale wszyscy doskonale zrozumieli ich znaczenie – Natychmiast otwierać albo wyłamiemy zamki!

Pilot złapał za dźwignię otwierającą boczny właz, zdehermetyzował izolatory drzwi, odsunął je w bok z metalicznym szczękiem. Do wnętrza wahadłowca wdarł się hałas ulewy: jednostajny szum, który już po chwili zaczynał swym brzmieniem przyprawiać o ból głowy.

Mir Salvarro i Kara Janderic wysiedli jako pierwsi, grając rolę osobistej ochrony delegata VanEresta. Dziesięciu stojących przed promem regulatorów Magistratum wycelowało w obcych laserowe karabiny; w opinii Fedridańczyka bardzo przestarzałe, ale wciąż potencjalnie mordercze. Wszyscy nosili hełmy z podniesionymi przyłbicami, dzięki czemu dowódca zespołu widział wyraźnie ich nerwowe oczy.

- Mają broń! – krzyknął jeden z orbellańskich funkcjonariuszy – Ręce do góry, z dala od spluw! Coście za jedni i czego tu szukacie?!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 18:28, 17 Sty 2009
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





Mir posłusznie uniósł ręce do do góry, skinął Karze by zrobiła to samo.

- Jesteśmy osobistą ochroną szlachetnego delegata Gildii, VanEresta. - Starał się by nie drgnął nawet mięsień jego twarzy. - Szlachetny VanErest przybył na Młyn Malfiański w celu prowadzenia interesów. Więcej możecie dowiedzieć się od jego osobistego asystenta.

Skoro juz wiemy że Girwan to od dzisiaj VanErest, to może dowiedzielibyśmy sie jakie nam przydzielono imiona i nazwiska.


Ostatnio zmieniony przez Bestia dnia Sob 18:28, 17 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 18:48, 17 Sty 2009
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Kara niechętnie uniosła ręce. Nie odzywała się. Wystarczy że Mir mówił. Dwóch kłamców to dwukrotnie większa szansa na zdemaskowanie. Przyglądała się regulatorom mierzącym do nich z karabinów laserowych.

Gdybyśmy zaczęli strzelać to chyba narobili by w spodnie... - zaśmiała się w duchu. Wołała nie sprawdzać swojej hipotezy. Któryś z nich mógłby jednak trafić, a czarne przeciwodłamkowe kamizelki nie zapewniały skutecznej ochrony nawet przed tak przestarzałą bronią.

Mamy jakieś fikcyjne personalia? Czy wszystkie papiery wystawiono na prawdziwe nazwiska?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 19:04, 17 Sty 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Orbell Quill – kosmoport w Sheaf, 22 martius 831.M41, godz. 11.37

Regulatorzy spojrzeli na siebie okrągłymi ze zdumienia oczami. Kara obserwowała uważnie opatulonych w przeciwdeszczowe płaszcze, a jednak do szczętu przemoczonych funkcjonariuszy, wyczuwając ich podejrzliwość, niedowierzanie i jakąś wewnętrzną rozpacz wymieszaną z gniewem.

- Chcecie robić interesy o tej porze roku? – wykrztusił jeden z mężczyzn, noszący na rękawie dwa paski starszego regulatora – Tutaj nikt nie przylatuje w porze deszczowej, silosy są puste!

- Spóźniliśmy się – oznajmił Mir korzystając z argumentów przygotowanych przez anonimowego adepta odpowiedzialnego za wprowadzenie zespołu do misji – Przylecieliśmy z Baraspine, to cały podsektor stąd. Były jakieś kłopoty z tranzytem w Osnowie, tak nam powiedział kapitan. To dlatego przybyliśmy z trzymiesięcznym opóźnieniem. Nie mówcie mi, że cała ta podróż pójdzie na marne?!

- Przylecieliście tutaj statkiem? – zadał wyjątkowo głupie pytanie inny funkcjonariusz, młodzieniec o prostolinijnej okrągłej twarzy. Kara ugryzła się w język, by nie udzielić mu przypadkiem równie głupiej odpowiedzi.

- Macie na orbicie własny statek? – podchwycił wątek starszy regulator, wymieniając dziwne spojrzenia z dwoma stojącymi obok funkcjonariuszami.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 19:18, 17 Sty 2009
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Czy tylko ja odnoszę wrażenie że panowie chcieliby stąd nawiać a nasz statek wydał im się świetnym środkiem transportu? Wolałbym nie mieć racji.
To że przylecieliśmy tu statkiem jest oczywiste. Jeśli powiemy ze okręt czeka na orbicie parkingowej a moje przypuszczenia okażą się prawidłowe to będziemy mieli kłopot. Jeśli powiemy że statek odleciał i wróci za jakiś czas a oni dysponują mozliwością przeskanowania orbity to będziemy mili jeszcze większe kłopot.
Mir - jesteś szefem, decyduj. Myślę jednak, że nie warto kłamać.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 19:46, 17 Sty 2009
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





Albo to są wyjątkowe ciemniaki i nie wiedzą że w kosmosie lata się statkami, albo coś jest zdecydowanie nie tak... Skłamiemy połowicznie.

Mir popatrzył na obu mężczyzn, miał złe przeczucia.

- Nie własny. Został uszkodzony podczas podróży, stąd problemy w Osnowie i nasze spóźnienie. - Skłamał gładko. Mówił tak głośno jak to było możliwe, by słyszeli go wszyscy wewnątrz promu. - Będziemy tak stać w ulewie, czy postanowicie jednak przyjąć nas w jakimś przytulniejszym miejscu? Skoro silosy są puste, VanErest będzie chciał spotkać się z arcybiskupem w sprawach darowizny Gildii na miejscową katedrę.

Miał nadzieję że zmiana tematu spowoduje jakąś reakcję w stronę kontynuowania odprawy. Czuł się niespokojny, a ciało samo gotowało sie do skoku za jakąkolwiek osłonę.

A tak na marginesie: przeczytałem jeszcze raz dokładnie post o lądowaniu. Kontrola kazała wyłączyć systemy napędowe i żadnych innych Smile

To kazali mu podczas lotu. Po lądowaniu kontrola zaostrzyła swe żądania. Widocznie w międzyczasie w centrali pojawił się nowy zwierzchnik! Laughing


Ostatnio zmieniony przez Bestia dnia Sob 19:53, 17 Sty 2009, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 20:05, 17 Sty 2009
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Orbell Quill – kosmoport w Sheaf, 22 martius 831.M41, godz. 11.38

Dziwne zachowanie agentów Magistratum sprawiło, że podejrzliwość Kary i Mira osiągnęła nowy wymiar, ale żadne z nich i tak nigdy nie przewidziałoby reakcji funkcjonariuszy na ostatnie słowa Fedridańczyka. Dowódca kontrolerów wpił wzrok w twarz Mira i przełknął głośno ślinę, kilku innych wymieniło zrozpaczone spojrzenia, a młodzian o okrągłej twarzy po prostu się rozpłakał.

Kara nie wierzyła własnym oczom widząc łzy regulatora ściekające wraz z kroplami czerwonego deszczu po jego policzkach. I nie uszedł jej uwadze widok Orłów kreślonych pośpiesznie na piersiach przez wszystkich członków komitetu powitalnego.

- To… to niemożliwe – wykrztusił w końcu starszy regulator – Jego eminencja arcybiskup Dulark… nie żyje. Zamordowano go!


Ostatnio zmieniony przez Keth dnia Sob 20:19, 17 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 20:17, 17 Sty 2009
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





Mir popatrzył nieco tępym, nieco zaskoczonym wzrokiem na regulatora.

- Niech imperator ma go w swojej opiece. - Wyszeptał kreśląc znak orła. - Czy możecie odprowadzić nas do jakiegoś suchego miejsca i opowiedzieć wszystko co się tu dzieje? Gdy opuszczaliśmy Barspine, nikt nie przypuszczał że zastaniemy tu taka tragedię... Morderstwo popełnione na arcybiskupie!


Ostatnio zmieniony przez Bestia dnia Sob 20:18, 17 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:32, 17 Sty 2009
el_imperatorro
Mistrz Gry
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wolsztyn / Poznań
Płeć: Mężczyzna





Kara uśmiechnęła się z politowaniem, widząc łzy na policzkach funkcjonariuszy. Prawdziwy mężczyzna się tak nie zachowuje.

Chyba jednak nie będę się tu nudziła. - pomyślała - Wygląda na to, że kult zdecydował się ujawnić...

Krople wody ściekały po jej związanych w koński ogon włosach, barwiąc je na czerwono. Wpadały za kołnierz uniformu. Otrząsnęła się. Nie znosiła wilgoci. Nie znosiła tej planety, chociaż była na niej od kilku minut.

Z wyglądu i zachowania komitetu powitalnego wnioskuję, że kult Mrocznych Potęg ma się całkiem nieźle. Pacyfikacja może się okazać trudniejsza niż się spodziewaliśmy.
Odnoszę wrażenie, że rozetę wyciągniemy szybciej niż zakładaliśmy... W takiej sytuacji prawdziwi kupcy zbożowi wiali by najszybciej i najdalej jak się da, a nie węszyli po okolicy.
Tymczasem wypytajmy regulatorów o wydarzenia ostatnich kilku tygodni.


Ostatnio zmieniony przez el_imperatorro dnia Nie 1:41, 18 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:36, 17 Sty 2009
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





No pięknie...czyli jednego podejrzanego mamy z głowy Wink Gramy dalej swoje role czy wkraczamy w majestacie prawa ?
Mir dowodzisz więc decyduj...śmierć biskupa oznacza, że nie mamy już żadnego wsparcia na planecie..
Im szybciej Zerbe się o tym dowie tym lepiej...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:42, 17 Sty 2009
SamboR
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Steinau an der ODER
Płeć: Mężczyzna





Constantine niecierpliwie drgnął w fotelu, rozpiął pasy i wstał nieco rozprostować kości. Wcześniej, wszystkie jego lądowania nie miały tak dramatycznej oprawy. Zdecydował, że wyjrzy, co się dzieje na zewnątrz.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:59, 17 Sty 2009
Bestia
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna





Kargan napisał:
No pięknie...czyli jednego podejrzanego mamy z głowy Wink Gramy dalej swoje role czy wkraczamy w majestacie prawa ?
Mir dowodzisz więc decyduj...śmierć biskupa oznacza, że nie mamy już żadnego wsparcia na planecie..
Im szybciej Zerbe się o tym dowie tym lepiej...

Prawda jest taka że poza planeta też nie mamy. Meldunek astropaty dotrze do Zerbe w ciągu 5 dni. Zanim tu przylecą i tak juz nic nie zostanie... Chciałbym się najpierw wszystkiego dowiedzieć, tzn. co się wydarzyło, kto jest teraz głową kościoła, czy inni wysocy rangą funkcjonariusze żyją itp. Zawsze zdążę wyciągnąć rozetę - zresztą wolałbym zrobić to w obliczu kogoś kto ma jakieś wpływy, a nie kilku regulatorów (no chyba że sytuacja jakoś się zmieni).


Ostatnio zmieniony przez Bestia dnia Sob 22:00, 17 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 23:06, 17 Sty 2009
Kerth
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna





Nie traćmy czasu na czcze gadanie.
Kto tu dowodzi?
Kto Nas trzyma na deszczu? O co tu chodzi?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 23:13, 17 Sty 2009
Raphael
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Holy Terra
Płeć: Mężczyzna





Psionik nie mógł doczekać się stałego lądu. Przez cały okres podróży czuł się fatalnie. Teraz, w obszernych, powłóczystych szatach oraz stożkowym kapeluszu, stał pośród delegacji. Cisza jaka zapadła po wyznaniu kontrolerów stawała się niezręczna, a fale emocji jakie wisiały w powietrzu i zagęszczały atmosferę należało jakoś rozładować:
-Dostojny sire VanErest wraz z towarzyszącymi mu osobami, po wyczerpującej podróży z pewnością chętnie zazna odpoczynku...-zasugerował Ravion jako asystent kupca.
Zobacz profil autora
Dark Harvest
Forum RPG online Strona Główna -> Warhammer 40K
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 9 z 102  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 100, 101, 102  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin