Karina |
Elokwentny gracz |
|
|
Dołączył: 02 Kwi 2009 |
Posty: 130 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Kresh'ta Płeć: Kobieta |
|
|
 |
 |
 |
|
Wyszła ze statku, starając się wmówić sobie, że będzie dobrze, że da radę. Zależało jej na tym, nie chciała się skompromitować; chciała pokazać, na ile ją stać. Nie znosiła porażek. Tym razem jednak nie chodziło nawet o własną dumę, ale o czyjeś życie- stawka była wysoka. I to bardzo. Klęska nie wchodziła w grę.
Anna szła szybko, kierowana przez HUD. Wszechobecny pył wyjątkowo ją drażnił, pomimo tego, że praktycznie nie stanowił żadnej przeszkody. Miała nadzieję, że zostanie jak najszybciej usunięty. I jeszcze te trzaski. Plus niewygodny skafander. Wszystko ją irytowało.
Po chwili doszła do właściwego budynku. Na szczęście był otwarty, weszła spokojnie.
Dostrzegła stertę gruzu, leżącą na środku korytarza.
No nie...
Ostrożnie przedarła się przez nią, uważając, by nie uszkodzić skafandra. Skierowała kroki według wskazówek wyświetlacza.
Podeszła do drzwi, zastanawiając się, co jest za nimi.
Kurwa.
Odsunęła się gwałtownie i oparła o ścianę, chcąc zachować równowagę. Przez głowę ciągle przelatywał jej zobaczony obraz. Nie mogła się go pozbyć. Dziesiątki martwych ludzi, krew, cierpienie. I ta cisza. Wszechobecna i pochłaniająca resztki wspomnień, nadziei, wiary.
Zarros, uspokój się.
Wstała i starając się nie oglądać za siebie, poszła dalej. Weszła wolno za próg i stanęła jak wryta.
Skąd wziął się tu ten człowiek? I co robi? Albo raczej... Co ja mam robić?
Machinalnie ścisnęła mocniej taser. Przez chwilę się wahała, ale ostatecznie nie chciała strzelać, nie chciała go od razu zabić. Może tak byłoby łatwiej, jeden człowiek niewiele znaczy wśród tylu ofiar, a może stwarzać zagrożenie. Coś ją jednak powstrzymywało. Wolała się upewnić. Nie wiedziała, kim jest, może chciał pomóc? Wydawało jej się to jednak dziwne. Bała się, jeden strzał by wszystko zakończył, ale być może nigdy nie dowiedziałaby się, kogo tak naprawdę zabiła.
Podeszła do niego bezszelestnie, na taką odległość, by zobaczyć, co robi przy komputerach. Jednocześnie wymierzyła w niego broń, by strzelić, gdyby okazało się, że jego zamiary są inne niż jej. |
|