Keth |
Mistrz Gry |
|
|
Dołączył: 30 Sie 2007 |
Posty: 4663 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Nibylandia Płeć: Mężczyzna |
|
|
 |
 |
 |
|
Omega spoglądał na przemian na zbliżające się samochody i wyświetlacz modułu nawigacji. Operując za pomocą dotykowego ekranu kierowca zmniejszył nieco skalę mapy, analizując w myślach potencjalną drogę ucieczki z ulicy. Zabudowa dzielnicy nie pozostawiała mu wielkiego wyboru: mógł albo pojechać do przodu wymijając dwa nadjeżdżające wozy albo zawrócić w tył tą samą drogą, którą wcześniej dojechał do sklepu.
Renówka zatrzymała się pierwsza, praktycznie na środku ulicy, SUV zaparkował na poboczu kilka metrów dalej. Kierowca pierwszego samochodu pozostał w środku nie gasząc silnika, pasażer natomiast wysiadł. Obsada SUV-a nie opuszczała wozu.
- Ma broń, ma broń – ostrzegł Delta – Alfa, Beta, ochrona obiektu jest uzbrojona.
Czarnoskóry ochroniarz miał przy sobie kałasznikowa, trzymanego w opuszczonej wzdłuż uda ręce. Gest ten zawierał najwidocznie przesłanie, że Murzyn nie przybył z wrogimi intencjami, ale agenci wiedzieli doskonale, że nonszalancko na razie trzymana broń mogła w każdej chwili zostać przeciwko nim użyta. Ubrany w dżinsy i biały podkoszulek ochroniarz doszedł na wysokość schodów sklepu, przyjrzał się uważnie siedzącym w Subaru agentom, kiwnął im na powitanie głową, po czym uniósł w górę rękę.
Na znak ów z SUV-a wysiadło dwóch dalszych mężczyzn. Jeden z nich, również w dżinsach i kolorowej koszuli, również z trzymanym w ręce AK-47, musiał należeć do ochrony, świadczył o tym nie tylko jego wygląd jak i sposób, w jaki flankował drugiego pasażera.
Drugi przybysz miałna sobie eleganckie ubranie z materiału, od razu rzucające się w oczy. Omega i Delta natychmiast rozpoznali twarz, którą poprzedniej nocy mieli okazję obejrzeć na otrzymanych od oficera CIA zdjęciach.
- Identyfikacja wzrokowa obiektu, wynik pozytywny – powiedział Delta informując na bieżąco znajdujących się w sklepie członków zespołu – Ma co najmniej czterech ludzi z obstawy, co najmniej dwaj z nich są uzbrojeni.
Rwagasore wysiadł z tylnej części SUV-a, a jego przyboczny z przedniego fotela pasażera, to oznaczało zaś, że w każdym aucie wciąż pozostawał kierowca. Delta zauważył broń jedynie u dwóch Murzynów, zdrowy rozsądek nakazywał jednak przyjąć, że wszyscy członkowie świty obiektu mieli coś śmiercionośnego pod ręką.
- Obiekt zbliża się do wejścia, dwóch goryli.
Rwasagore doszedł do schodów sklepu, rozejrzał się raz jeszcze wokół, po czym wszedł do środka budynku. Ochroniarz w kolorowej koszuli poprzedzał swego pryncypała, Murzyn w podkoszulku szedł kilka kroków w tyle. Bawiące się dotąd przed sklepem dzieci zniknęły jakby je tknęła czarodziejska różdżka, podobnie zresztą jak kręcący się w pobliżu dorośli. Cała uliczka zdała się nagle całkowicie opustoszała, chociaż agenci wiedzieli doskonale, że liczne ukryte oczy śledzą ich zza opuszczonych okiennic i z głębi uchylonych drzwi pobliskich domów.
- Obiekt jest w środku. |
|