Keth |
Mistrz Gry |
|
|
Dołączył: 30 Sie 2007 |
Posty: 4663 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Nibylandia Płeć: Mężczyzna |
|
|
 |
 |
 |
|
- Cóż, najistotniejsze pytanie - uśmiechnął się w rekini sposób rezydent - Gdyby to była bezpieczna operacja, to byśmy nie kłopotali waszego rządu prośbami o pomoc, tylko wysłalibyśmy do Erytrei cywilnych pracowników konsulatu. W południowej części kraju struktury rządowe praktycznie nie istnieją, tam faktyczną władzę sprawują plemienni kacykowie, w większości wywodzący się z grupy etnicznej Afarów. Rawsagore przedostał się do Erytrei dwanaście godzin temu, z etiopską bezpieką depczącą mu po piętach. Nasi analitycy dają mu góra czterdzieści osiem godzin względnego bezpieczeństwa, potem dopadną go albo ludzie z Addis Abeby albo jeden z mnóstwa lokalnych Frontów Wyzwolenia Mojej Wioski, które tam toczą plemienne wojny. Pierwsi wywiozą obiekt z powrotem do Etiopii, drudzy sprzedadzą go w locie tym pierwszym.
W pomieszczeniu zapadła na chwilę znacząca cisza.
- Rawsagore ma niewielką eskortę, ale ludzie ci, nieważne jak lojalni, nie zdołają go chronić bez końca. Miejsce przejęcia już ustaliliśmy, dosłownie co do metra. To sklep w Kurunzizie, zaznaczony w module nawigacji. Rawsagore zjawi się tam po ustaleniu tego wcześniej z wami drogą telefoniczną. Przesiądzie się do waszego wozu, sam, żadnych dodatkowych pasażerów. Zawrócicie z powrotem na południe i tym samym przejściem granicznym opuścicie Erytreę. Dwadzieścia kilometrów za przejściem będzie czekał biały van na francuskich tablicach rejestracyjnych, w środku dwóch moich agentów. Identyfikacja za pomocą hasła w formie pytania "Sam?". Odpowiedź brzmi "Fisher". Przekażecie obiekt, po czym wrócicie tutaj. Prześpicie się kilka godzin, a potem Lindsay odwiezie was na lotnisko. Dostaniecie od niego bilety i odlecicie w nieznanym mi kierunku.
- Co do zagrożeń w trakcie realizacji misji, macie autoryzację na zabijanie. Co do wsparcia na terytorium Erytrei... cóż, nie ma wsparcia. Jeśli zostaniecie schwytani, będziecie mieli poważne kłopoty. Szpiegostwo w tej części świata jest karane tradycyjnym stryczkiem, ale poprzedzają go zazwyczaj bardzo nieprzyjemne przesłuchania. |
|