RPG online

Gry fabularne online

Forum RPG online Strona Główna -> Iron Kingdoms -> W górach Wyrmwallu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 39, 40, 41  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Nie 18:34, 04 Lis 2007
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Dernavan i Moggs skończyli między sobą szeptać na widok wyłaniających się z mroku ludzkich sylwetek. Arland, Rutger i Falchi wrócili równie cicho jak wcześniej znikli, ostrożnie stawiając stopy i oglądając się ustawicznie za siebie. Ordyjczyk zabrał Moggsowi jego lampę, przysłonił ją połą płaszcza, byjak najbardziej ograniczyć blask światła, po czym machnął ręką pozostałym armigerom nakazując im kucnąć wokół lampy. Widać było wyraźnie, że cudzoziemiec chce im opowiedzieć, co takiego odkrył w dolnej części chodnika.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:50, 04 Lis 2007
Xeratus
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





- Mamy kilka bogrinów przed sobą. Chyba ich za dużo aby wybić do cna. Jest z nimi wielki bogrin, prawdopodobnie ich szef, bestia straszna. Leży to tałatajstwo i odpoczywa. Ogniska palą i raczej nic nie wiedzą o nas. Ciężko powiedzieć ilu ich jest i czy wszyscy są uzbrojeni. Można poszukać innej drogi w głąb kopalń albo zrobić zasadzkę w tunelu i jakoś ich ściągnąć w miejsce pułapki.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:59, 04 Lis 2007
Xathloc
Gracz stażysta
 
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów






- Zwabić można. Jest olej, są lampy, szmaty też się znajdą. Jeśli wrzucimy między nie ogień rzucą się na nas. Nie są zbyt karni, więc zrobią to chaotycznie. Korytarz jest wąski więc może damy radę. - zastanawiał się Woods.
- Tyle, że każdy z nas odniósł już rany, więc pozostaje pytanie, czy zatrzymamy ich, czy też przejdą po naszych ciałach - dodał zgryźliwie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 23:04, 04 Lis 2007
Radziu
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna





- Arland ma rację. - Odparł Degrata. - Mamy przed sobą sporo bogrinów oraz prawdopodobnie ich dowódcę. Gdy odchodziliśmy zabierali się do żarcia. Jeśli chcemy ich zaatakować to tylko teraz póki są zajęci... Zakładam, że zabicie szefa spowoduje w ich szeregach panikę co możemy wykorzystać i ich wytłuc. Ale z zabiciem go może być ciężko. Arland odradzał strzał z łuku i muszę się z nim zgodzić.

Degrata zamyślił się chwilę. Wpadł mu do głowy pewien pomysł podsunięty zresztą przez Deegana. Patrząc na worek taszczony przez Moggsa zaczął mówić.

- Jeśli udałoby sie wywołać małe zamieszanie w tej pieczarze może dałbym radę podejść do tego parchatego przywódcy i przejechać mu nożem po gardle... I myślę nawet, że to zamieszanie da się wywołać całkiem prosto. Deegan powiedz co wymyśliłeś. To może sie udać...

Falchi spojrzał na Deegana czekając, aż przedstawi swój pomysł na małą panikę. Jednak w tym momencie przypomniał sobie o pewnym szczególe.

- Aaa jeszcze jedno... Z tamtej pieczary jest przejście dalej wgłąb. Stale pod strażą. Nie wiem co tam jest i nie sprawdzimy tego nim nie oczyścimy sali przed nami. W każdym razie trzeba będzie uważać żeby nie wylazło stamtąd żadne nowe cholerstwo... No dobra. Deegan?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 23:17, 04 Lis 2007
Krisu
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





- Zabicie przywódcy, nawet jeśli potem mieli byśmy się wycofać ma sens. - powiedział Marcus - tylko co jeśli to nie jest ich lider?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 23:24, 04 Lis 2007
Radziu
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna





- Zawsze możesz iść się go spytać. - odparł z uśmiechem Degrata. - Nie dowiemy sie, póki nie sprawdzimy. Jak to nie on to mnie usieką, a jak on to może nawet uda mi się przeżyć. Tak czy inaczej nie ma co tak stać. Ustalmy byle szybko kto co robi i idziemy.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 23:26, 04 Lis 2007
Xathloc
Gracz stażysta
 
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów






Nie ma sensu się już cofać. Załatwmy po co przyszliśmy.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 23:28, 04 Lis 2007
Xeratus
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





- Z tego co widzieliśmy to herszt tej bandy. Można jeszcze.....zedrzeć skórę z tych padlin co leżą zabici za nami i w przebraniu podejść do dużego z jakimś giftem niby i ciachnąć go po gardle nożem, źle będzie jeśli wyczują zamiary ale...może to jednak nie jest dobry pomysł.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 23:32, 04 Lis 2007
Radziu
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna





- Arland... - Odezwał się cicho Degrata. - Pomysł rzeczywiście nie jest dobry. Powiedziałbym nawet, że bardziej kretyńskiego dawno nie słyszałem. Jeśli masz gadać takie brednie to lepiej się wcale nie odzywaj.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 23:43, 04 Lis 2007
Xeratus
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





Falchi Degrata miał rację.

- Milczę.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 0:46, 05 Lis 2007
Kargan
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Twierdza Wroclaw





Dragan wyciągnął z pochwy nóż, przeciągnął palcami po klindze po czym schował go na powrót.

- Co z wami - wyszeptał - powiedzieliście, że jest ich tam kilku. Nie dalej jak godzinę załatwiliśmy kilkunastu z nich choć nie było łatwo.

Uśmiechnął się paskudnie i spojrzał w oczy Degracie.

- Poczekajmy aż zaczną jeść i wytnijmy ich do nogi - obejrzał się na Dernavana - mała dywersja przy tym nie zaszkodzi...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 9:27, 05 Lis 2007
Krisu
Elokwentny gracz
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław





- I tu sie muszę zgodzić z Draganem - rzekł Dernavan - zamiast kombinować wpadamy na hurra, ciskamy w nie lampami z naftą i zarzynamy przywódcę. Płonąc pozostałe ścierwa nie powinny man zbytnio przeszkadzać.
Marcus przeciągnął wzrokiem po pozostałych.
- Zawsze możemy wrócić po więcej nafty...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 11:39, 05 Lis 2007
Radziu
Gracz oszczędny w słowach
 
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna





- Kilku to jest strażników. - odparł Ordyjczyk. - Oprócz tego jest tam jeszcze kilkudziesięciu innych. Naftę owszem, można wykorzystać, ale frontalny atak nie ma szans powodzenia. Trzeba skoncentrować się na przywódcy tej bandy.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 11:54, 05 Lis 2007
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Deegan – słuchający dotąd w zamyśleniu sugestii innych mężczyzn - przesunął wzrokiem po twarzach towarzyszy. Płowowłosy furman kucał z mieczem wysuniętym do połowy z pochwy, gotowy w każdej chwili skoczyć na równe nogi. Chociaż żaden z armigerów tego nie skomentował, wprawa w robieniu mieczem jaką Deegan zaprezentował podczas pierwszej potyczki wywarła na wszystkich wrażenie. Człowiek ten mógł faktycznie zarabiać na chleb pracą dla Kompanii Przewoźniczej, ale na pewno nie powoził furmankami całe życie.

- Jest ich czterdzieści, może niecałe pięćdziesiąt. W górnej pieczarze wyrżnęliśmy ponad dwie dziesiątki, ale tamte były wyraźnie chore, a my sprawni. Teraz sprawa wygląda gorzej, bo prawie wszyscy dostaliśmy w skórę, a te na dole znacznie bardziej są ruchliwe, znaczy się, że nie chorują. Jakbyśmy z marszu na nich uderzyli, nie podołamy, zadepczą nas i zarżną. Trzeba nam sprytu użyć, a ten pomysł z płonącymi pociskami mam za bardzo dobry. Ile tam tych lamp mamy? Pięć, sześć? Szkło nie jest grube, po silnym uderzeniu w ziemię pewnikiem pęknie, a olej zajmie się ogniem. Jeśli dorzucimy te dodatkowe flaszki, to pożar jeszcze przybierze na sile, tylko nie wolno zapomnieć zdjąć z nich korków. Nie wiem, czy tam na dole nie zbierają się jakieś gazy łatwopalne, Luan mi kiedyś o tym opowiadał... ale te kurwie syny palą tam ogniska i jak do tej pory nic jeszcze nie wybuchło, to i teraz pewnie nie rąbnie.

Deegan postukał palcami w klingę swego miecza, przekrzywił głowę ważąc coś w myślach.

- Ten wielki to przywódca bandy, widać to od razu – podjął po chwili wywód – Poznać po zbroi, zresztą reszta boi się go strasznie. Ciężki będzie do zgryzienia, bo przywódca stada to wprawny rzezimieszek, włada bronią równie sprawnie jak dobrze wyszkolony w wojaczce człowiek. Zdałoby się zdjąć go z większej odległości... – Deegan spojrzał znacząco w stronę Marcusa Dernavana, najwyraźniej sugerując likwidację bogrińskiego wodza za pomocą magii. Thurianin pokiwał przecząco głową, znacząco poklepał dłonią rękojeść swego miecza.

- Więc może łuk albo kusza? Musimy tylko po cichu, naprawdę po cichu, wślizgnąć się do jaskini, żeby zmniejszyć trochę odległość od celu. Dragan, Arland, Rutger, spróbujecie go zdjąć na dystans? Jak tylko strzelicie, reszta zacznie miotać lampy. Takie ogniste wybuchy wywołają wśród nich panikę, jeśli tylko zdołamy tę bandę zaskoczyć.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:00, 05 Lis 2007
Keth
Mistrz Gry
 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 4663
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nibylandia
Płeć: Mężczyzna





Poczyniwszy resztę ustaleń, najemnicy zaczęli skradać się w głąb chodnika, ku zielonkawej poświacie. Na wszystkich lampach opuszczono przezornie klapki, by ich blask nie zdradził przedwcześnie obecności intruzów. Armigerzy trzymali broń tak ostrożnie jak to tylko było możliwe, bo metaliczny szczęk przy przypadkowym uderzeniu ostrza w skałę mógł zdradzić ich równie szybko jak światło lamp.

Korytarz wychodził na wysoką skalną półkę, przechodzącą nieco niżej w drugą, znacznie większą. Słaby blask rozświetlający rozległą pieczarę bił od gęstego kożucha fluorescencyjnych grzybów porastających liczne stalagmity i stalaktyty. To dzięki tej poświacie dostrzec można było smolistą czerń przepaści otwierającej się w głębi groty. Krawędź otchłani znaczyły masywne drewniane konstrukcje przypominające kołowroty, windy i wsporniki, bez wątpienia służące górnikom do zjeżdżania w głąb przepaści i wyrąbywania rud metalu bezpośrednio z jej ścian. W dolnej części drugiej skalnej półki widniał ziejący czernią otwór wejściowy innego chodnika, zagłębiającego się w boczną ścianę groty.

Mieszkańcy pieczary rozłożyli się obozem na drugiej półce. Strużki dymu wiły się nad czterema paleniskami obłożonymi rzędami kamieni, coś się tam na nich piekło na osmalonych rożnach. Echo chrapliwych wrzasków, charkotów i rechotania niosło się po całej grocie, odbijało od ukrytego w mroku sklepienia. Kilkadziesiąt bogrinów – samców i samic pospołu - przygotowywało się do posiłku pokrzykując na siebie, poszturchując i plując złośliwie. Wszystkie z wyjątkiem trzech wyglądały na nieuzbrojone, ale bez wątpienia trzymały jakiś oręż w zasięgu swoich długich łapsk. Trzej ściskający oszczepy o żelaznych grotach strażnicy tkwili tuż przy wejściu do drugiego chodnika, skrzecząc między sobą i spoglądając na przemian to na piekące się mięso, to w głąb mrocznego tunelu, nie okazywali jednak specjalnego niepokoju.

Prym wśród bandy drapieżców zdawał się wieść wyjątkowo duży bogrin, potrząsający złowieszczo grzebieniastą czaszką i szczerzący zęby na znak najmniejszego nieposłuszeństwa. Stwór przewyższał swych pobratymców o pół głowy, miał też na sobie coś przypominającego pancerz sklecony z wyprawionej skóry i kawałków metalu. Każdy wchodzący mu w drogę ziomek umykał czym prędzej częstowany solidnym kopniakiem, przy wtórze chrapliwych śmiechów reszty bandy.

Najemnicy podkradli się do masywnych stalagmitów, przywarli do nich ciałami spoglądając ostrożnie w dół skalnej półki.
Zobacz profil autora
W górach Wyrmwallu
Forum RPG online Strona Główna -> Iron Kingdoms
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 22 z 41  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 39, 40, 41  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin