Keth |
Mistrz Gry |
|
|
Dołączył: 30 Sie 2007 |
Posty: 4663 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Nibylandia Płeć: Mężczyzna |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/post_corner.gif) |
|
Dhunia należy do pierwszych znanych bogów Caenu, pospołu z Drapieżcą i Menothem. Rasy powszechnie oddające jej cześć (czyli gobbery, ogruny i trolle) twierdzą, że pierwsi byli Dhunia i Drapieżca, a Menoth pojawił się później (co Menitów niezmiernie irytuje). Jakby nie było, Dhunianie wierzą, że Drapieżca (w oryginale zwany Devourer lub Wurm) stworzył planetę, oceany i lądy oraz drapieżne gatunki istot, Dhunia zaś rośliny oraz łagodniejsze stworzenia (to ostatnie bardzo wkurzyło Wurma). Dopuściwszy się w stanie wzburzenia gwałtu na bogini począł te właśnie rasy, które uważają ją za uosobienie Wielkiej Matki.
Ludzcy wyznawcy Dhunii należą do rzadkości, chociaż istnieją. Zdecydowana większość ludzkiego gatunku czciła od początku swego istnienia albo Menotha albo Drapieżcę (stając po stronie jednego z nich w krwawych wojnach sprzed Ery Tysiąca Miast), Dhunianie ludzkiego rodzaju są zatem swoistym kuriozum. Morrow, Thamar i Toruk pojawili się później, w kategoriach boskiego panteonu są stosunkowo młodzi.
Dhunianie wierzą w naturalny cykl życia i śmierci, konieczność egzystowania w harmonii z przyrodą oraz reinkarnację. Utrzymują w miarę pokojowe stosunki z wyznawcami Drapieżcy (zwłaszcza druidami, którzy w uniwersum IK są bardzo „celtyccy” – krwawe obrzędy, składanie ludzkich ofiar, przywoływanie zwierzęcej natury w ludziach): lecz stosunki te sprawiają zarazem, że cywilizowani ludzie często mylą ich z czcicielami Drapieżcy, a ci są zazwyczaj bezwzględnie eksterminowani. Morrowianie traktują Dhunian z pobłażliwością starając się nawracać w miarę możliwości – przyjmują, że to tacy mniejsi bracia w rozumie, barbarzyńcy wymagający nauczania. Ortodoksyjni Menici – bezwględni i nieubłagani wrogowie Drapieżcy - z Dhunianami walczą równie zaciekle, bo jest im w zasadzie wszystko jedno, którego barbarzyńskiego boga czcili wysłani na stos heretycy. Thamaryci jak to Thamaryci, manipulują wszystkimi wyznawcami innych religii pospołu, w miarę swych możliwości zwodząc ich wszystkich na złe ścieżki.
Nie istnieją żadne świątynie Dhunii, jej kapłani potrafią odprawić ceremonię w każdym miejscu i o każdej porze. W środowisku wiernych pełnią rolę mędrców, doradców i strażników tradycji. |
|