Keth |
Mistrz Gry |
|
|
Dołączył: 30 Sie 2007 |
Posty: 4663 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Nibylandia Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
16 solesha 602 AR
Pełne brzuchy, świeżo wyprana pościel, miękkie łóżka, doskonale wytłumione pokoje oraz wszechogarniające poczucie bezpieczeństwa – wszystko to razem wzięte uśpiło skołatane nerwy najemników tak dalece, że wszyscy obudzili się tuż przed południem i to bynajmniej nie własnymi siłami. Właściciel „Winnego Grona”, zaniepokojony widać przedłużającą się absencją swych gości, osobiście pofatygował się na górę, by sprawdzić czy aby nie życzą sobie, aby podano im śniadanie do łóżek. Propozycja ta w przypadku Rutgera, Teofreya i Marcusa wywołała uśmiechy na twarzach, Dragana i Arlanda wyraźnie zaś skrępowała i zakłopotała. Umywszy się i ubrawszy pośpiesznie, wszyscy zeszli do sali jadalnej, oblizując się na sam widok przygotowanego dla nich stołu.
Montfort nie kłamał polecając uwadze armigerów „Winne Grono”. Na śniadanie składały się świeżo wypieczone bochenki chleba, masło, gotowane kurze jaja, kilka rodzajów konfitur oraz półmiski warzyw, wśród nich przywożone z południa soczyste pomidory, które wzbudziły ogromne zainteresowanie braci Bradigan. Całość uzupełniały plastry podanej na zimno pieczonej koźliny i gorąca kawa.
Pochłaniający z wilczym apetytem późne śniadanie armigerzy układali jednocześnie swe plany na resztę dnia, z trudem radząc sobie z chęcią jak najszybszego wydania zarobionej gotówki.
Dobrze, panowie, kto gdzie się wybiera po śniadaniu? Woods ma pilną sprawę do załatwienia w cztery oczy, a co z resztą? Arland i Dragan pewnie będą chcieli obejrzeć miasto, polecam zatem wizytę na jednym z licznych fharińskich targów. Dernavan? Unia Żelaza i Pary, sklep Caspera Hursta, coś jeszcze innego? Moggs, zamierzasz waćpan przespać cały dzień? Skoro nie daje Ci spokoju śmierć Kerrigana, może zajrzysz na Patronacką do kapitana straży, o którym wspominał Montfort?
Deklarujcie jak spędzicie resztę tego dnia. |
|