Bestia |
Elokwentny gracz |
|
|
Dołączył: 06 Wrz 2007 |
Posty: 610 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Sosnowiec Płeć: Mężczyzna |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/post_corner.gif) |
|
Magnus zapalił cygaretkę.
- Dobrze. Panie Woods, pańska operacja jest może i tajna, niemniej niech pan nie wierzy że nikt o niej nie wie. - Helstrom westchnoł. - Wielu jest takich co maja szpiegów lub kupuja informacje. Dlatego doradzałem ostrzozność. Ktoś naprawdę może nie chcieć stracic takiego kontrahenta jak armia.
Zaciągnoł sie dymem.
- Fenwick "poprosił" mnie. - Tu Helstrom spojrzał na Gilbera, akcentujac słowo "poprosił". - Bym niejako nadzorował operację. Całe moje zadanie polega na ubezpieczaniu zbiorów, transportu, suszenia i przekazania towaru. Ponieważ było to dla niego ważne, musiał zdradzic mi trochę szczegółów. Z kilku powodów.
Helstrom westchnoł.
- Głównie dlatego że juz mi o niej powiedział, a że nie mógł mi rozkazać, domagałem się szczegółów. - Helstrom usmiechnoł się. - Co do magazynu, to ponieważ mój ojciec jest kupcem i handlował już z armią, zdaję sobie sprawę z tego co jest potrzebne.
Przerwał na chwilkę.
- Może byc też tak że scigaja nas upiory waszej przeszłości. - Na twarzy Magnusa pojawił się szelmowski uśmieszek. - Ale ponieważ panowie postanowili ukrywac przed nami wszystko co możliwe, chwilowo walczę z cieniami, nie wiedząc nawet do kogo strzelam. I panie Woods, nie wiem jaki Mal ma informacje o których nie powinien wiedzieć, ale wygląda na to że brak zaufania do mnie przenosi pan także na niego. Jeszcze jakieś wyjaśnienia? Mam na coś jeszcze odpowiedzieć? |
|