![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/top_left.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) | Cyberpunk2020 - Cena prawdy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/top_right.gif) |
Wysłany: Nie 0:16, 25 Sty 2009 |
|
|
Dobro |
Elokwentny gracz |
|
|
Dołączył: 13 Lis 2008 |
Posty: 609 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Ankh-Morpork Płeć: Mężczyzna |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/post_corner.gif) |
|
Wielka Brytania, Londyn, 19:34, 23 marca 2021 rok
Zdezelowany już Chevrolet Aveo z 2008 roku co chwilę kaszlał i stękał, kiedy niezbyt sławny dziennikarz śledczy tygodnika "The Times" jechał za całkiem nowym, czarnym BMW.
- psztt... i kiedy to się rozniesie.... sszszsz... obetną nam głowy - wzmacniacz audio w uchu Davida Thomsona szwankował, gdy w pobliżu było za dużo różnych dźwięków, choć, gdyby nie podłączenie go do pokładowego (nowego!) komputera, to i tak nic nie byłoby słychać.
Muszę ich dorwać, oni coś szykują...
Padający deszcz również nie sprzyjał pomyślnemu podsłuchiwaniu samochodu jadącego pare metrów z przodu.
Ulica Westway była oczywiście zatłoczona, więc David miał duże szanse utrzymać się zaraz za ściganym BMW. Z prawej strony był widok na jedno z wielu osiedli, z dwudziesto-piętrowymi blokami mieszkalnymi. W tych ściśniętych mieszkaniach mieszkało po osiem osób, a czasem i więcej; była to prawdziwa dżungla.
Minął właśnie grupkę anarchistów, idących po chodniku przy ulicy. Młodzi ludzie, pewnie wychowani na ulicy... kierowali się w stronę centrum dzielnicy Notting Hill.
- szszsz... dobra, to spotkamy się w magazynie na.... szszsz...
Kurwa! W takim momencie! No gdzie! powtórzcie, prosze, błagam....
Nie powtórzyli. Samochód zatrzymał się na poboczu. Wysiadła z niego młoda kobieta, ubrana w modną koszulkę z wyświetlaczem, który mógł pokazywać od piosenki, którą osoba akurat słucha, aż po widok za sobą, który sprawiał, że tułów był przeźroczysty. Dziewczyna poszła w stronę jednego z wielu betonowych bloków, a tymczasem BMW próbowało z powrotem włączyć się do ruchu ulicznego.
Chevrolet skręcił w drogę na osiedlowy parking.
Tym razem, mi nie uciekniesz...
Krople wiosennego deszczu zaczęły coraz szybciej opadać na idącego dziennikarza. Dziewczyna była na wyciągnięcie dłoni, gdyby nie...
- Ej ty! Wyskakuj z kasy!
Trzech młodziaków wyskoczyło dosłownie na Davida. Wszyscy trzej mieli biowszczepy w rękę - ostrza, wystające z prawych nadgarstków, gdzie również znajdował się mały terminal i złącza do Interface'u. Po dokładnym przyjrzeniu, Thomson stwierdził dwie rzeczy: pierwsza, że wszyscy trzej mają sztuczną rękę od nadgarsta do palców. Drugie, że wszyscy trzej przynależą do gangu "Żelazna Pięść", władającego zachodnią częścią miasta. Na nieszczęście, jego znajomości i immunitet obowiązywał we wschodniej części miasta.
- Panowie, śpieszy mi się. Nie mam pieniędzy, bo jestem biedny.
- Nie pierdol! Liczę do dwóch, i będziesz mógł wybrać, którą część ciała mamy ci obciąć! - niemal krzyknął ten sam, co wcześniej wrzeszczał o kase.
David westchnął i wyciągnął portfel. W środku były dwa eurodolary, legitymacja dziennikarza "The Times" oraz dyskietka z danymi osobowymi.
- Kurwa! Powinniśmy cię nauczyć, że bez kasy się nie chodzi! - odezwał się drugi, z wyglądu młodszy.
Tym razem David sie wkurzył i wyciągnął swojego Minami szybciej, niż ci zdążyli zareagować. Dziennikarz śledczy musiał chodzić na lekach podwajających refleks - inaczej dawno miałby mechaniczne serce.
- Liczę do dwóch - odezwał się, celując w tego wrzeszczącego - i wpakuję w was całą serię. Spierdalać!
Dwa razy nie trzeba było powtarzać.
Dziewczyna znikła, a David wkurzył się jeszcze bardziej. W końcu, po paru minutach kręcenia się po osiedlu, zrezygnował i pojechał do domu.
***
Miał to szczęście, że mieszkał sam, na obrzeżach miasta, w małej kamienicy. Siedząc przed telewizorem, przeglądał swoją pocztę. Oczywiście w podręcznym komputerze, poczta tradycyjna znikła z rynku w 2014 roku.
Wśród spamu był jeden list. Priorytetowy.
Dowiedziałem się co się szykuje. Nie znam szczegółów, ale wiem, że korporacja medialna "KT Media" próbuje obsadzić swoimi ludźmi władzę w państwie. Jak im się to uda, bedą mieli nieograniczoną władzę nad obywatelami. Jako telewizja, radio, i główne serwisy internetowe będą mieli dostęp do każdego obywatela. Jeszcze nie wiem, co związku z tym nas czeka, ale wiem jedno: Wielka Brytania nie będzie taka sama. Trzeba nagłośnić tą sprawę, tak, żeby im się w dupach poprzewracało. Lepiej zdobądź dowody, bo inaczej czeka nas pewna śmierć. Rozłączam się, oddałem dług. Nie mieszaj mnie w to, nie pisz już do mnie; nie chce mieć potem kłopotów, takich jak ty... ups. Zapomniałem. Obserwują cię. Jeden głupi ruch, i po tobie. Powodzenia, stary... |
|
Ostatnio zmieniony przez Dobro dnia Nie 0:16, 25 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|