Freeks |
Elokwentny gracz |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2009 |
Posty: 679 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Wrocław/Świdnica |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/post_corner.gif) |
|
Luz, sam rozumiem i zawsze wspomogę w takich sytuacjach - Johan uśmiechał się udając, że nic się nie dzieje. - Co innego gdyby jakieś baby podlazły, zaczęły pokazywać zdjęcia chorych, głodujących dzieci i kazały prawic moralitety o moich obywatelskich obowiązkach. Rzygać się chce. Ale na flaszkę zawsze grosza rzucę - nie raz sam potrzebuje pożyczyć w tym celu, więc sam wiesz - Johan ciągle beztrosko gadając, sięgnął do tylnej kieszeni po portfel.
No super. Nie miał lepszego momentu. Cóż, Johan jak widać, gra to na zwłoce, to, by uświadomić żulowi pełną współprace. Jak mi przyłożył nóż? od wewnętrznej, zewnętrznej? Do cięcia czy pchnięcia? Która noga? I jak mu z pyska patrzy? Przy okazji termografem szukam jakiś ciemniejszych plam na ubraniu mogących sugerować kształtem występowanie innych broni pijaka.
W każdym razie nóż przy boku mam, więc jego użycie odpada. Za spodniami z tyłu jest klamka... Na tyłku też portfel. Więc korzystając z osłony własnego ciała i płaszcza Wyciąga pistolet i przykrywa go portfelem z plecami. Podaje żulowi na wysokości podbrzusza. W pierwszej chwili mignie mu utęskniony portfel, ale zaraz powinien połapać się co ma przy brzuchu. Ale nie będzie się przypadkowym ludziom tak rzucać w oczy
Johan zmienił wyraz twarzy i ton prawie w jednej chwili
-Zajęty jestem. Jak nie schowasz swojego błyszczyka to coś Ci zaraz dupą wyjdzie...
Mam nadzieje, że zachowa chłopak rozum i sobie pójdzie. Jak nie, to wypadam ze śledztwa lekko. W każdym razie - Richthofen asekuruje przedramieniem, by ręka z nożem nie pchnęła do góry po bebechach. Jeśli spróbuje tak ciąć to może uda się zablokować rękę z nożem, złapać i wykręcić/złamać.
Jeśli tnie po nodze, to raczej w odruchu bólu Johan naciśnie spust. Jeśli jedna kula w bebechach unieruchomi klienta, schowa broń, załozy rece za głowę i zacznie woląc medyka. Jeśli rana będzie bardzo poważna (możliwość wykrwawienia), wyciągnie naboje z pistolety, odrzuci klamkę, rozpruje płaszcz i zrobi sobie opaskę uciskowe wołając medyka.
Jeśli tylko wyrwie portfel i zacznie uciekać, wtedy podetnę go kopniakiem, przydepnę rękę z nożem kiedy będzie leżał, wezmę swój portfel i wejdę do metra. Ale już nie będe mógł śledzić kogokolwiek, bo zbytnio rzucę się w oczy. |
|