Freeks |
Elokwentny gracz |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2009 |
Posty: 679 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Wrocław/Świdnica |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/post_corner.gif) |
|
Na pewno chcemy zapytać o tych gości z BMW i jej mieszkania.
Następnie jak często ingeruje w jej życie korporacja i jak? Kiedy jest śledzona, jak kontrolowana itp. Po tym jak zareagowała na ogon widać, ze nie pierwszy raz ktoś ja śledzi.
Co organizacja planuje i jak chce to osiągnąc. Dlaczego ona jest tak ważna dla nich - jakie maa tam stanowisko.
Ja proponuje uciec się do pewnego fortelu. Co prawda Bummer już się wygadał, że my nie korporacja, ale ona średnio uwierzyła widocznie. Poszedłbym ja i David. Mnie powinna skojarzyć z ulicy i dać jej poczucie pewnosci, że top wszystko przewidziała. następnie Johan powie coś w stylu
"witam. Jak za pewne kojarzysz już się spotkaliśmy kilka razy. Rzadko szef każe mi pilnować tak piękne osoby [przyjacielski uśmiech]. Z góry chce przeprosić za Twojego przyjaciela - musieliśmy potwierdzić aktualność naszych danych, ale w trakcie ich weryfikacji się na mnie rzucił. Chciał mnie zastrzelić, myśląc, że chce go napaść. Spokojnie, ma tylko parę siniaków. Mówiłem, by odłożył pistolet, ale wolał mnie unieszkodliwić Jak już mówiłem wszystko z nim ok, sama zresztą dziś pani zobaczy.
Ale przejdźmy do konkretów. Jak wiesz, wymogi formalne sa nad wyraz formalne. Czy mogłabyś podać swoje personalia, adres, pracodawcę i stopień w firmie? [gdy ona mówi Johan sprawdza coś w notatniczku]. Ok, wszystko się zgadza. Teraz tylko streść obecny cel organizacji i drogę do niego by mieć pewność, że siedzisz w temacie i tym samym nikt po operacji plastycznej nie podszywa się pod nasza Nicole [przyjacielski uśmiech i wysłuchiwanie co ona mówi]
Jesteś na prawdę kochana Nicole, nie wiele osób tak chętnie poddaje się współpracy. A teraz to po co przyszliśmy - nie jesteśmy z korporacji. Żadnej. Ale zadamy Ci kilka pytań. Oczywiście nie musisz na nie odpowiadać, ale zdradziłaś swoją firmę. A Firma tego nie wybaczy. A my to mamy na taśmie [David przez całą rozmowę mógłby nagrywać na jakiś mikrodyktafon wyznania Nicole - wtedy byłaby już w garści]. Spokojnie, nikt o niczym się nie dowie, jeśli Dalej będzie się nam miło współpracować. Jeśli będziesz chciała, zapewnimy Ci i Twojemu przyjacielowi nowe życie zdała od macek Twoich pracodawców."
I teraz pytania wg kolejności:
-opowiedz więcej o planach korporacji i swojej roli w nich
-kim sa panowie z BMW
-powiedz co wiesz o [i tu podaję ok10-12 nazwisk znanych osobistości korporacyjnych, w tym mój przyszły "obiekt"]
-jak często i jak ją śledzą i dlaczego jest tak ważna (tak, zirytuje się trochę, że na druga cześć pytania już odpowiadała)
-pytania Davida o morderców jego ojca
-inne pytania Davida
-czy mamy ją chronić przed korporacją, czy zapomnieć o spotkaniu.
Gdy tylko poczuje, że Johan jest mało przekonywujący, oddaje pałeczkę Davidowi - dziennikarz lepiej będzie wiedział jak się wiarygodnie wysławiać. Radzę nie zdradzać, że pracujemy dla gazety, chyba, że w trakcie rozmowy wyjdzie, iż pani ma dość szefa i chce go udupić. Jeśli jest lojalna to przed prasa nie piśnie słówka.
Oczywiście to tylko plan, a ona bystra i nie musi wyjść. Ale jeśli będziemy bredzić, że chcemy jej pomóc itp to może dobrowolnie nie pościć pary z ust. Cześć kwestii może spokojnie wypowiedzieć david, jako nasz Frontman, a nawet dobrze, jeśli powie parę słów od siebie w celu wpuszczenia pani Nicole w maliny. I ofc musimy miec coś małego do nagrania rozmowy
EDIT:
Naturalnie, jak Nicole zapyta o twarz solo, to ten uprzejmie wyjaśni, że pracownikom funkcyjnym jego pokroju, instaluje się w ciele wszczep lokalizacyjny, by szef wiedział gdzie są jego podwładni, a razem z nim ładunek wybuchowy. Wszczepu nie da się usunąć bez jego detonacji.
Powie jej, że w trakcie akcji ["Lepiej byś nie wiedziała jakiej, dziecinko" - gdy spyta] jego partner oberwał w bark. Pocisk trafił w implant, a ten stwierdził, że to próba usunięcia go. Po towarzyszu nic nie zostało, a on sam od tej pory wygląda jak wygląda.
Ofc jak zapyta po zdemaskowaniu się, to opowie coś bliższego prawdy |
|